Cios dla fanów "Gwiezdnych wojen". Szef Disneya ma smutne wieści
Dyrektor generalny The Walt Disney Company zdradził, że "Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie" będą na razie ostatnią częścią kultowego cyklu.
"Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie" wejdą do polskich kin 19 grudnia (premiera w USA dzień wcześniej). A potem nastąpi przerwa. I to kilkuletnia.
Takie niewesołe wiadomości ma dla fanów Bob Iger, dyrektor generalny The Walt Disney Company.
Cinemablend donosi, że w rozmowie z akcjonariuszami o budżecie na 4. kwartał 2019 r. powiedział:
- W przypadku "Gwiezdnych wojen", 9. część, która wchodzi w grudniu, będzie ostatnią ze Skywalker Saga. Potem nastąpi przerwa, która potrwa kilka lat aż do kolejnego filmu z cyklu.
Decyzja Boba Igera podobno jest podyktowana słabymi wynikami "Han Solo: Gwiezdne wojny – historie". Firma doszła do wniosku, że przeholowała z częstotliwością premier franczyzy. Co odbija się na jakości, przychodach i postrzeganiu cyklu.
Nie wiadomo więc, czy zaplanowana na 16 grudnia 2022 r. część "Gwiezdnych wojen" autorstwa Davida Benioffa i D.B. Weissa właśnie została przesunięta.
Oczywiście to powód do rwania włosów z głowy. Jednak na pocieszenie dostaniemy aż 3 seriale osadzone w uniwersum "Gwiezdnych wojen", które trafią na platformę Disney+.
Będą to "Mandalorian" oraz cykle poświęcone Cassianowi Andorowi i Obi-Wan Kenobiemu.