Clint Eastwood: ''Mam już dosyć poprawności politycznej''

Przed czterema laty w trakcie kampanii prezydenckiej Clint Eastwood nie krył swoich sympatii politycznych i jawnie wspierał kandydaturę Mitta Romneya. Do historii przeszła jego „rozmowa” z Obamą na konwencji Partii Republikanów, obejrzana przez 30 milionów ludzi, podczas której filmowiec w rzeczywistości przemawiał do pustego krzesła. W tegorocznej kampanii Eastwood nie wziął czynnego udziału, chociaż z jego wypowiedzi jasno wynika, czyje poglądy są bliższe jego sercu i dlaczego uważa, że w Ameryce dominuje „pokolenie mięczaków"

Obraz
Źródło zdjęć: © Getty Images

Magazyn "Esquire" przeprowadził wywiad z Clintem Eastwoodem i jego synem Scottem, i chociaż większość pytań odnosiła się do sfery filmowej, to nie zabrakło również pytań o politykę. Clint, znany z wcześniejszego wsparcia dla kandydata Republikanów, przyznał, że wybór między Hillary Clinton a Donaldem Trumpem nie należy do najłatwiejszych. Mając jednak na uwadze chęć kontynuowania przez Clinton linii politycznej Obamy, Eastwood ostatecznie opowiedziałby się za Trumpem.

Filmowiec zastrzega, że nigdy nie rozmawiał z kandydatem Republikanów i nikogo nie popierał, jednak Trump urzeka go mówieniem tego, co myśli.

- Czasami nie jest to nic dobrego, często się z nim nie zgadzam, ale rozumiem jego sposób myślenia - tłumaczył Eastwood.

Obraz

Jego zdaniem największą bolączką amerykańskiego społeczeństwa jest poprawność polityczna. W swojej wypowiedzi Eastwood użył sformułowania „pokolenie całujące się po tyłkach” i „pokolenie mięczaków”.

- Mamy do czynienia z ludźmi oskarżającymi się nawzajem o rasizm i inne tego typu rzeczy. Kiedy dorastałem, nie było to nazywane rasizmem. A kiedy robiłem „Gran Torino” (2008), pokazałem scenariusz współpracownikowi, który powiedział: „To bardzo dobry scenariusz, ale niepoprawny politycznie” - wspomina Eastwood. - Wziąłem więc skrypt do domu i przeczytałem jeszcze raz. Nazajutrz poszedłem do tego współpracownika, rzuciłem mu scenariusz na biurko i powiedziałem: „Zaczynamy kręcić natychmiast”.

Zdaniem Eastwooda Trump mówi mnóstwo głupich rzeczy, podobnie jak jego przeciwniczka. Jednak większym problemem jest reakcja ludzi i prasy, którzy krzyczą, że "to i tamto jest rasistowskie, robiąc z igły widły". - Dajcie sobie z tym, k..., spokój – zaapelował dosadnie Clint Eastwood.

Wybrane dla Ciebie

Aktorka "Słonecznego patrolu" ma nowotwór. Mówi o diagnozie
Aktorka "Słonecznego patrolu" ma nowotwór. Mówi o diagnozie
Jennifer Aniston z partnerem na premierze. Nie uniknął blasku fleszy
Jennifer Aniston z partnerem na premierze. Nie uniknął blasku fleszy
Film o Maksymilianie Kolbe wchodzi do polskich kin. Kto zagrał polskiego męczennika?
Film o Maksymilianie Kolbe wchodzi do polskich kin. Kto zagrał polskiego męczennika?
Numer 1 w Polsce. "Pokazuje w jakim świecie będziemy żyć za 100 lat"
Numer 1 w Polsce. "Pokazuje w jakim świecie będziemy żyć za 100 lat"
Wilhelmi skakał dla niej z balkonu. Żuławski chciał ją filmować w negliżu
Wilhelmi skakał dla niej z balkonu. Żuławski chciał ją filmować w negliżu
Rozmawiały o uzależnieniu. Nagle Whoopi Goldberg przerwała dyskusję
Rozmawiały o uzależnieniu. Nagle Whoopi Goldberg przerwała dyskusję
O'Donnell i DeGeneres były przyjaciółkami. Zerwały znajomość dwie dekady temu
O'Donnell i DeGeneres były przyjaciółkami. Zerwały znajomość dwie dekady temu
45 kilogramów mniej. "To nie tylko Ozempic"
45 kilogramów mniej. "To nie tylko Ozempic"
Powrót Mariana Dziędziela. "Zapiski śmiertelnika" z gwiazdorską obsadą
Powrót Mariana Dziędziela. "Zapiski śmiertelnika" z gwiazdorską obsadą
"Boże, pomóż nam". Reakcje hollywoodzkich gwiazd po zabójstwie Kirka
"Boże, pomóż nam". Reakcje hollywoodzkich gwiazd po zabójstwie Kirka
Będzie Oscar? "W końcu coś, na co warto iść do kina"
Będzie Oscar? "W końcu coś, na co warto iść do kina"
Dla widzów o mocnych nerwach. Musieli pokazać masakrę
Dla widzów o mocnych nerwach. Musieli pokazać masakrę