"Czerwony Kapitan": Wywiad z producentem
12.09.2014 11:39
Skąd wziął się pomysł na ekranizację powieści Dominika Dána pt. "Czerwony Kapitan", w jaki sposób doszło do współpracy polsko - czesko-słowackiej?
To był pomysł reżysera filmu Michala Kollara, który jest miłośnikiem książek Dominika Dána. Po ich kilku wspólnych spotkaniach, okazało się, że obaj mają podobną wizję na kreację świata filmowego oraz bohaterów tej historii. Jesteśmy dumni, że to właśnie my jako pierwsi wyprodukujemy pełnometrażowy film oparty na powieści Dominika Dána.
Koprodukcja polsko-czesko-słowacka była całkiem naturalnym wyborem dla thrillera, którego akcja dzieje się w 1992 roku, głównie ze względu na wspólne doświadczenia historyczne. Spotkałem Agnieszkę Kurzydło z MD4 podczas programu Producers On the Move, gdzie każde z nas repreznetowało swój kraj. Od razu poczuliśmy dobrą energię i wiedzieliśmy, że chcemy razem pracować i tak obecnie wspólnie produkujemy między innymi “Czerwonego Kapitana”. Bardzo sobie cenię tę współpracę.
fot. Krzysztof Kuczyk
Autor powieści Dominik Dán jest bardzo tajemniczą postacią. Jest podobno czynnym detektywem wydziału kryminalnego słowackiej policji oraz konsultantem ds. kryminalnych ministra spraw wewnętrznych i dlatego ukrywa się pod pseudonimem, nie udziela wywiadów, nie uczestniczy w spotkaniach autorskich. Czy ze względu na swoje doświadczenie Dominik Dán udzielał ekipie konsultacji, zanim przystąpiliście do pracy? Czy uczestniczył w tworzeniu scenariusza?
Tak, Dominik Dán bardzo aktywnie uczestniczy w procesie tworzenia filmu, był tez szczególnie zaangażowany w pisanie scenariusza i kreację całego świata departamentu policji z roku 1992. Jego książki są unikatowe i słyną z tego, że przekłada w nich własne doświadczenia związane z pracą w policji na świat literacki, jaki kreuje. Pomagał nam stworzyć tę szczególną atmosferę również na potrzeby filmu.
fot. Krzysztof Kuczyk
Na Słowacji Dominik Dán jest bardzo popularnym autorem, sprzyja temu jego talent pisarski, ale i wspomniana już aura tajemniczości, jaką buduje wokół siebie. Na polskim rynku czytelniczym właśnie pojawiła się jego powieść “Czerwony Kapitan”, jesienią ukażą się kolejne książki z serii, do kin wkrótce wejdzie film. Czy spodziewacie się Państwo, że sukces słowacki zostanie powtórzony również u nas w kraju? Za co Słowacy pokochali Dominika Dána?
Wierzę, że europejskie kryminały - zarówno powieści, jak i filmy mogą odnieść sukces właśnie ze względu na wyjątkowość i specyfikę świata, który przedstawiają. W tym sensie proza Dominika Dána jest unikalna, podobnie, jak kryminały norweskie, czy na przykład francuskie kino Oliviera Marchalla.
fot. Krzysztof Kuczyk
Detektyw Richard Krauz jest bohaterem kilku powieści Dominika Dána. Polski wydawca książki zapowiada już premiery następnych części cyklu. Czy również i film będzie miał swoją kontynuację?
Tak, jak Pani wspomniała, powieści Dominika Dána jest więcej i jesteśmy świadomi potencjału filmowego zawartego w każdej z nich. Jednak aktualnie skupiamy się na tym, by z “Czerwonego Kapitana” zrobić jak najlepsze kino i póki co, nie wychodzimy z planami dalej.
Kiedy film “Czerwony Kapitan” będzie można zobaczyć w polskich kinach? Czy premiera odbędzie się równolegle w trzech krajach?
Główne założenie jest takie, żeby premiera odbyła się symultanicznie. Blisko współpracujemy z wydawcami w trzech krajach i przygotowujemy równoległą premierę filmu, którą chcemy połączyć z reedycją książek.
fot. Krzysztof Kuczyk
Polski wydawca powieści podkreśla, że opisani w książce “oficerowie wydziału zabójstw nie strzelają tak często jak w amerykańskich filmach, za to równie dużo klną i znacznie więcej żartują, a tekst skrzy się humorem, błyskotliwymi dialogami” Czy scenarzysta filmu zdołał utrzymać ten specyficzny nastrój powieści?
Tak, jak wspominałem wcześniej, Dominik Dán osobiście przeżył większość historii opisanych przez siebie w książce, bo przez całe życie pracował jako detektyw wydziału zabójstw i na szczęście dla nas oraz dla swoich czytelników, potrafi świetnie przelać te doświadczenia i historie na karty powieści. Co więcej, jest w tym niezwykle dokładny. Specyfika funkcjonowania wydziału zabójstw w naszym świecie, w opozycji do świata znanego z filmów i książek amerykańskich jest tym, co sprawia, że książki Dominika Dána są tak wyjątkowe i tym, co zdecyduje również o wyjątkowości naszego filmu. Dokładnie z tego samego powodu ludzie we Francji sięgają po filmy Oliviera Marchalla, a widzowie na całym świecie uważają, je za tak fascynujące.
Zdjęcie z planu "Czerwonego kapitana" fot. Maciej Stuhr
Na ile film będzie wiernym odwzorowaniem książki “Czerwony Kapitan”? Czy scenariusz zakłada jakieś istotne zmiany w stosunku do książki, czy też twórcy filmu postanowili trzymać się oryginalnych wątków powieści?
Adaptacja filmowa powstała z miłości do powieści. Jesteśmy świadomi tego, jak liczną rzeszę fanów ma Dominik Dán i nie chcemy ich zawieść. Kilka lat zajęło nam tworzenie, pisanie i wielokrotne przepisywanie scenariusza filmowego tak, by w dwóch godzinach zmieścić całą książkę i efekty tej pracy będą widoczne.
Które ze scen powieściowych kręcone są w Krakowie?
Akcja książek Dominika Dána dzieje się w Naszym Mieście, które znajduje się w Europie Środkowo-Wschodniej. Dokonaliśmy dokładnego zwiadu terenów we wszystkich krajach zaangażowanych w koprodukcję, żeby wiernie odtworzyć to miasto z 1992 roku. Na szczęście część lokacji znaleźliśmy w Krakowie, który posłużył nam, między innymi do sfilmowania wnętrza oraz okolic domu Czerwonego Kapitana.
fot. Krzysztof Kuczyk
Jak przebiegały prace nad kompletowaniem obsady? Skąd pomysł, żeby w głównej roli obsadzić Macieja Stuhra? Kto zagra u jego boku?
Dla naszego reżysera Michala Kollara, Maciej Stuhr od początku był wymarzonym odtwórcą roli Krauza. Jego umiejętności aktorskie i warunki fizyczne sprawiły, że był idealnym pierwszym wyborem. Dla widzów z Czech i Słowacji ważne jest to, że nie kojarzy się on w żaden sposób z minionym systemem, jest im przedstawiany jako detektyw Krauz. Z czeskiego i słowackiego punktu widzenia trudno jest wyobrazić sobie lokalnego aktora, który zagra archetypowego detektywa, bohatera. Jesteśmy małymi krajami i pojęcie bohater nie jest tak łatwe do zobrazowania. Polska jest większym krajem, dla którego heroizm jest bardziej integralną częścią historii i sztuki. Obok Maciej Stuhra na ekranie pojawią się najlepsi aktorzy z naszych krajów, między innymi Marian Geisberg, Oldrich Kaiser, Michal Suchanek, Martin Finger i Zuzana Kronerova
Rozmawiały Patrycja Narożna i Bogna Piechocka/PRart Media