David Bowie nie żyje

*David Bowie zmarł 10 stycznia 2016 roku po 18 miesięcznej walce z rakiem. Smutną informację opublikowana na oficjalnym profilu artysty na Facebooku.*

David Bowie nie żyje
Źródło zdjęć: © East news

11.01.2016 09:21

Dwa dni przed śmiercią muzyk skończył 69 lat. i wydał płytę "Blackstar". Płytę promuje teledysk "Lazarus", w którym artysta leży w łóżku, a następnie schowa się w szafie. Już wtedy wielu fanów uważało, że szafa jest symbolem trumny.

David Bowie naprawdę nazywał się David Robert Jones. Urodził się 8 stycznia 1947 roku w londyńskim Brixton. Gdy miał 6 lat jego rodzina przeniosła się do Bromley w hrabstwie Kent, gdzie młody David Bowie uczęszczał do technikum. W wieku 15 lat wdał się z kolegą w bójkę o dziewczynę.

Na skutek otrzymanych ciosów musiał na 8 miesięcy opuścić szkołę, by lekarze mogli zająć się jego uszkodzonym okiem. Niestety nie udało im się przywrócić go do stanu pełnej sprawności. Źrenica w uszkodzonym oku jest stale maksymalnie rozszerzona, co powoduje zaburzenia w postrzeganiu głębi i niektórych kolorów. Z tego samego powodu oczy muzyka wydają się być różnego koloru. Sprawca całego zamieszania, George Underwood, dalej pozostaje bliskim przyjacielem artysty, zajmował się nawet stroną graficzną jego pierwszych albumów. Innym szkolnym kolegą Davida był Peter Frampton.

Już na początku lat 60. nastoletni David próbował sił w muzyce. Grał w wielu lokalnych zespołach, by w końcu razem z The King Bees wydać pierwszy singel, "Liza Jane" w 1964 roku. Występował głównie pod prawdziwym nazwiskiem lub jako Davie czy Davy Jones, przez co mylono go z członkiem grupy The Monkees o tym samym nazwisku. By tego uniknąć przyjął nazwisko Bowie, po amerykańskim bohaterze rewolucji teksańskiej Jimie Bowie. Wydał też kilka następnych singli z grupami The Manish Boys i The Lower Third, jednak nie odniosły one większego sukcesu. W wieku 17 lat dał się także poznać jako lider Stowarzyszenia na Rzecz Zaprzestania Agresji Wobec Długowłosych Mężczyzn.

Pierwszą solową płytę wydał w 1967 roku, jednak przeszła ona bez echa. Dopiero wydanym dwa lata później drugim albumem zdobył szersze uznanie. Początkowo płyta nosiła tytuł "David Bowie", jednak powodowało to ciągłe zamieszanie, jako że tak samo nazywał się krążek z 1967 roku. Dopiero od drugiego wydania w 1972 roku jest dostępny pod funkcjonującym do dziś tytułem "Space Oddity". Tytułowy utwór z tej płyty został wykorzystany przez BBC podczas relacji z lądowania Apollo 11 na księżycu. W tym samym czasie Bowie poznał pierwszą żonę, Mary Angelę Barnett, z którą wziął ślub w marcu 1970 roku. Rok później urodził się ich syn Duncan Zowie.

W czerwcu 1972 roku ukazał się piąty album Bowiego, "The Rise and Fall of Ziggy Stardust and the Spiders from Mars". Zarówno na płycie, jak i podczas promującej ją trasy koncertowej muzyk zaprezentował swoje alter ego, postać futurystycznego rockmana o imieniu Ziggy Stardust. Bowie zmienił nie tylko styl muzyczny, przechodząc od lekkiego brzmienia pierwszej płyty do glam rocka w wykonaniu Ziggy'ego, ale zaczął także eksponować wizerunek jako osoby androgenicznej, posiadającej zarówno cechy męskie, jak i żeńskie. W licznych wywiadach przyznawał się do swojej biseksualności, jednak kilkanaście lat później w wywiadzie dla magazynu Rolling Stone stwierdził, że ta deklaracja była "największym błędem, jaki kiedykolwiek zrobił". Alter ego Bowiego pojawiło się jeszcze na następnej płycie, "Aladdin Sane". W trakcie koncertów Ziggy i jego zespół dawali niemalże teatralne przedstawienia pełne szokujących elementów, jak symulowany seks oralny artysty z gitarą. Ziggy Stardust i Pająki z Marsa po raz ostatni wystąpili 3
lipca 1973 roku w Londynie.

Na "Diamond Dogs", następnej płycie artysty, można było zauważyć następny zwrot stylistyczny - chociaż wciąż na pierwszym miejscu był glam rock, to widoczne były elementy funku i soulu. U podstaw nagrania albumu leżał pomysł wystawienia książki "1984" Orwella w formie musicalu. Jednak brak zgody spadkobierców autora zmusił Bowiego do wydania przygotowanego materiału w postaci płyty. W tym czasie widoczne stało się uzależnienie muzyka od kokainy. W ciągu następnych dwóch lat kilka razy przedawkował, za każdym razem ratowała go szybka pomoc medyczna. Narkotyki wpływały na jego zachowanie na scenie jak i poza nią, stracił też znacznie na wadze.

Po krótkim okresie fascynacji funkiem, kiedy to Bowie pokazał światu swoją kolejną osobowość, zwaną The Thin White Duke, artysta zainteresował się rodzącą się w Berlinie muzyką elektroniczną. W 1976 roku przeprowadził się do stolicy Niemiec i zamieszkał tam razem z przyjacielem, Iggym Popem. Już kilka lat wcześniej Bowie pomagał mu w produkcji nagranego z The Stooges albumu "Raw Power". W Niemczech Bowie nagrał trzy albumy, stanowiące tzw. trylogię berlińską - "Low", "Heroes" i "Lodger". Łączą je wpływy niemieckiej elektroniki i takich zespołów jak Kraftwerk oraz osoba Briana Eno, który udzielał się przy ich produkcji.

Lata 80. to poważne zmiany w życiu Bowiego i okres jego największej popularności. Rozwiódł się z żoną i zerwał z narkotykowym nałogiem. Wspólnie z Queen nagrał przebój "Under Pressure", zaangażował się także w pracę nad filmem "My, dzieci z dworca ZOO", gdzie osobiście pojawił się na ekranie, a jego muzyka została wykorzystana na ścieżce muzycznej. W 1983 roku wydał album "Let's Dance", który okazał się jego najpopularniejszym dziełem, przynosząc takie hity, jak utwór tytułowy czy "China Girl". Bowie po raz kolejny zaskoczył fanów zmianą stylu, tym razem kierując się w stronę bardziej tanecznych rytmów. Nie rezygnował jednak z rockowego instrumentarium - w nagraniu płyty uczestniczył pochodzący ze Stanów gitarzysta Stevie Ray Vaughan, dla którego było to wstęp do większej kariery. W 1985 Bowie był jedną z gwiazd koncertu Live Aid na Wembley w Londynie. Podczas imprezy zaprezentowano także nowy utwór artysty, duet z Mickiem Jaggerem "Dancing in the Street", który z miejsca stał się hitem. Pod koniec dekady
związał się z zespołem Tin Machine, z którym wydał dwa albumy. Drugim z nich wywołał niemałe kontrowersje z powodu okładki, przedstawiające rzeźby całkowicie nagich postaci.

Początek lat 90. to spadek popularności muzyka, spowodowany głównie nieudanymi albumami Tin Machine. Bowie powrócił do dawnej formy dopiero w 1995 roku za sprawą "Outside", przy którym wrócił do współpracy z Brianem Eno. Podczas promującej ten album trasy koncertowej po USA supportem Anglika była grupa Nine Inch Nails. Lider formacji, Trent Reznor, jest także autorem kilku remiksów nagrań Bowiego. Na następnej płycie, "Earthling" David znów pokazał swoje zamiłowanie do eksperymentów, tym razem mieszając rock z elementami techno i drum'n'bassu. Jeszcze na początku dekady, w 1992 roku, ożenił się po raz drugi. Tym razem jego wybranką została pochodząca z Somalii modelka Iman Abdulmajid. 8 lat później urodziła im się córka, Alexandria Zahra Jones.

Po jednym z koncertów na trasie promującej album "Reality", na festiwalu Hurricane w Niemczech w 2004 roku, Bowie narzekał na bóle w klatce piersiowej. Okazało się, że muzyk przeszedł mały zawał serca. Dodatkowo badania wykazały zablokowaną tętnicę, konieczny był natychmiastowy zabieg, który przeprowadzono w jednym ze szpitali w Hamburgu. Długa rekonwalescencja zmusiła muzyka do przerwania trasy. Artysta przyznał potem, że jego kłopoty ze zdrowiem są wynikiem wielu lat palenia i męczących tras koncertowych. Od tego czasu Bowie wciąż każe czekać fanom na swój autorski materiał, pojawia się jedynie okazjonalnie na płytach innych artystów. Jego głos można usłyszeć m.in. na "Return to Cookie Mountain" grupy TV on the Radio czy "Anywhere I Lay My Head", gdzie aktorka Scarlett Johansson śpiewa piosenki Toma Waitsa. Występował także gościnnie na koncertach takich gwiazd, jak Arcade Fire czy David Gilmour.

Oprócz kariery muzycznej, David Bowie równolegle rozwijał także karierę filmową.Chociaż na ekranie pojawił się już pod koniec lat 60., to jego pierwszą główną rolą był występ w obrazie "Człowiek, który spadł na Ziemię" z 1976 roku. Od tego czasu zagrał w ponad 20 filmach, z których warto wymienić "Zagadkę nieśmiertelności" Tony'ego Scotta, "Twin Peaks: Ogniu krocz za mną" Davida Lyncha, "Ostatnie kuszenie Chrystusa" Martina Scorsese i "Prestiż" Christophera Nolana.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)