David Gordon Green stanie za kamerą dramatu o ataku terrorystycznym, do którego doszło na mecie maratonu w Bostonie.
Obraz powstanie na podstawie opartej na prawdziwych wydarzeniach książki "Stronger" Jeffa Baumana i Breta Wittera. Pierwszy ze wspomnianych autorów w czasie zamachu bombowego w Bostonie w 2013 roku, do którego doszło podczas dorocznego maratonu, stał tuż przy mecie, gdzie kibicował swojej dziewczynie. Mężczyzna stracił obie nogi w wybuchu - jego zdjęcie rannego na wózku to jedna z najbardziej znanych fotografii zrobionych tuż po ataku. Tematem książki są wydarzenia po zamachu, gdy Bauman obudził się w szpitalu i zorientował, że nie może mówić poprosił o kartkę na której napisał "Widziałem go. Spojrzał na mnie tuż przed wybuchem". Publikacja opisuje również walkę Baumana o to, by ponownie chodzić a także jego przemianę w ojca rodziny. - Odebrał mi nogi, ale nie złamał mnie. Uczynił mnie silniejszym - mówi.
Scenariusz filmowej adaptacji napisali John Pollono i Scott Silver.
Za kamerą pierwotnie miał stanąć szwedzki twórca Daniel Espinosa, jednak wycofał się z projektu, a na jego miejsce producenci wybrali Davida Gordona Greena.
Niedawno mogliśmy w kinach podziwiać ostatni obraz reżysera, "Manglehorn".