"Kochała go". Krótko przed śmiercią odwiedziła znanego aktora

Diane Keaton do ostatnich chwil była aktywna. Niedługo przed śmiercią pojawiła się na przyjęciu urodzinowym Jacka Nicholsona, z którym łączyła ją wieloletnia przyjaźń. Opowiedział o tym Ed Begley Jr., jej kolega z planu "Pozycji obowiązkowej". Aktor mówił: - Widziałem ją całkiem niedawno na przyjęciu urodzinowym Jacka Nicholsona i miło było ją tam spotkać.

Ed Begley Jr. podkreślił, jak silna relacja łączyła Keaton z Jackiem Nicholsonem. - Kochała Jacka Nicholsona, podobnie jak ja. A Jack kochał ją. Nie chcę wypowiadać się w jego imieniu. Jestem pewien, że jest równie zdruzgotany jak ja jej stratą. - Aktor mówił też, jak bardzo cenił znajomość z Keaton: - to była wspaniała aktorka i cudowna kobieta. Cieszę się, że znałem ją przez te wszystkie lata.

Diane Keaton i Jack Nicholson zagrali razem w komedii romantycznej "Lepiej późno niż później". Film z 2003 r., wyreżyserowany przez Nancy Meyers, pokazywał, jak bohaterowie odnajdują miłość w dojrzałym wieku. Reżyserka także wyraziła swój żal po śmierci aktorki. "Jako kobieta straciłam przyjaciółkę, którą znałam niemal 40 lat. Przez te lata była dla mnie jak siostra, bo dzieliłyśmy wiele naprawdę niezapomnianych doświadczeń", napisała Meyers na Instagramie. Dodała: "Jako reżyser straciłam więź z aktorką, o której można jedynie marzyć".

Reżyserka mówiła też o niezwykłym charakterze Keaton: "była nieustraszona, była jedyna w swoim rodzaju, urodziła się, by być gwiazdą, jej śmiech potrafił poprawić dzień, a dla mnie poznanie jej i wspólna praca zmieniły moje życie", wyznała Meyers. "Dziękuję, Di. Będę za tobą tęsknić zawsze", dodała.

Diane Keaton w swojej autobiografii z 2011 r. "Then Again" przyznała, że początkowo nie wierzyła w sukces filmu "Lepiej późno niż później". Okazało się jednak, że była to jej ulubiona produkcja. Opisała także, jak pewnego dnia otrzymała czek "z wieloma zerami" za udział w zyskach z filmu, a później dowiedziała się, że Jack Nicholson przekazał jej część swojego udziału.

Rodzina Keaton potwierdziła, że aktorka zmarła 11 października w Kalifornii. Miała 79 lat. Przyjaciele zdradzili, że w ostatnich miesiącach jej zdrowie gwałtownie się pogorszyło. Publicznie po raz ostatni widziano ją pod koniec 2024 r. Po śmierci Keaton wiele gwiazd, m.in. Goldie Hawn, Bette Midler, Steve Martin, Mandy Moore, Woody Allen i Leonardo DiCaprio, oddało jej hołd.