Do trzech razy sztuka? Rola godna Oscara. Świetne recenzje
Ma dwie nominacje do Oscara i pewnie liczy w przyszłym roku na trzecią. Nowa produkcja z Timothee Chalametem "Wielki Marty" zbiera świetne recenzje i już szykowana jest do oscarowej rywalizacji. Pierwsi widzowie mieli okazję obejrzeć film w trakcie festiwalu w Nowym Jorku.
Pierwszą nominację do Oscara Timothee Chalamet otrzymał za rolę w dramacie "Tamte dni, tamte noce". Zagrał wówczas nastoletniego chłopaka (podczas realizacji filmu miał 21 lat) zakochanego w mężczyźnie, który przyjechał na wakacje do jego rodziców. Później dał się zapamiętać z takich filmów, jak "Lady Bird", "Mój piękny syn", "Król", "Małe kobietki".
Oskarowi rekordziści. Ci aktorzy dostali najwięcej nominacji
Światową sławę zawdzięcza oczywiście roli Paula Atrydy w dwuczęściowej "Diunie". To była głośna produkcja, która mogła zaszufladkować aktora. Chalamet od razu jednak "skontrował" i wcielił się w postać Boba Dylana w filmie "Kompletnie nieznany". Otrzymał drugą nominację do Oscara i był ponoć bardzo bliski zwycięstwa, ale ostatecznie statuetkę otrzymał Adrien Brody (drugą w karierze) za rolę w "The Brutalist".
Do trzech razy sztuka? Najnowszy film z Timothee Chalametem "Wielki Marty" bardzo spodobał się widzom i krytykom podczas odbywającego się właśnie Festiwalu Filmowego w Nowym Jorku. "Imponujące, porywające kino Josha Safdiego. Najlepsza rola w karierze Chalameta. Jak gdyby urodził się, żeby zagrać tę postać", "Rola Chalemeta stanowi fundament magicznej obsady. Trzymający w napięciu od początku do końca. To filmowe arcydzieło i jedna z najlepszych produkcji tego roku" – czytamy w opiniach.
"Wielki Marty" to komediodramat sportowy. Opowiada o młodym chłopaku, który postanawia zostać mistrzem tenisa stołowego. Chociaż nikt w niego nie wierzy, a jego marzenie nie jest traktowane poważnie, nie cofnie się przed niczym, by rzucić świat na kolana. "Nagnie więc wszystkie reguły, wejdzie w sojusze z ludźmi, od których powinien trzymać się z daleka, gotów będzie uwieść każdą kobietę, byleby tylko zrealizować swoje marzenie o wielkości" – czytamy w opisie filmu.
"Wielki Marty" będzie miał premierę w amerykańskich kinach 25 grudnia, a więc tzw. prime time dla produkcji z oscarowymi ambicjami. W Polsce zadebiutuje 30 stycznia.