''Dom w głębi lasu'': Odkryj mroczną tajemnicę natury
Już w najbliższy piątek (27 kwietnia) zmartwiejemy ze strachu i pękniemy... ze śmiechu jednocześnie – a to za sprawą dwóch niezwykle uzdolnionych facetów i ich najnowszego projektu: *„Dom w głębi lasu”.*
25.04.2012 17:13
Ci dwaj to Drew Goddard („Lost – Zagubieni”, „Projekt: Monster”) i Joss Whedon („Avengers”), którzy poznali się, pracując przy serialu „Buffy: Postrach wampirów”, a ich wspólne dzieło to horror, będący – jak obaj podkreślali – „listem miłosnym do gatunku”.
– Kocham horrory – mówił Whedon.
– Lecz w ostatnich czasach ich fabuły stawały się coraz bardziej przewidywalne, a ekranowe zabójstwa budziły coraz silniejszy wstręt. Coraz więcej wysiłku zaczęto wkładać w konstruowanie wymyślnych narzędzi tortur, a coraz mniej inwencji w szlifowanie dialogów. Jednym słowem, pod wieloma względami zaczęła rządzić taniocha. Chcieliśmy się temu przeciwstawić.
Whedona od lat fascynowało pytanie z jakiego powodu aż tak bardzo kochamy horrory, nawet pomimo ich marnej często jakości:
– Chciałem, by nasz film wyjaśniał, jak to się dzieje i jakie są przyczyny tego, że mroczna, prymitywna część naszej natury pragnie krwawego poświęcenia bohaterów na ekranie.
Goddard precyzował:
– Jedno z niepokojących pytań, jakie stawia gatunek, brzmi: dlaczego pragniemy zmarginalizować lub wręcz zniszczyć młodość? Zresztą ta sprawa odbija się nie tyko w horrorze, lecz jest silnie obecna w całej współczesnej kulturze. I to właśnie jest sercem naszego filmu.
Grupa przyjaciół wybiera się na imprezowy weekend do domku w lesie. Kiedy odczytują niepokojący fragment odnalezionego tam pamiętnika, rozpoczyna się gra, w której ich życie staje się przedmiotem szokujących zakładów. Tak zaskakującej i błyskotliwej rozgrywki nie spodziewał się żaden widz. Jak mówi bohaterom spotkany po drodze tubylec: „Mogę pomóc wam tam dotrzeć, ale wydostać się będziecie musieli na własną rękę”. Nie będzie to łatwe, bo ich los leży w rękach kogoś, kto właśnie bardzo dobrze się bawi…