Dziedziczka olbrzymiej fortuny powróciła. Paris Hilton twierdzi, że wymyśliła selfie

Słynna dziedziczka ma na koncie wiele wpadek: narkotyki, alkohol, brak bielizny, seks z byle kim, sekstaśmę, nawet "odsiadkę". Mimo to Paris Hilton zarabia miliony dolarów. Można ją kochać, albo nienawidzić - obojętnie nie da się przejść. Jest dość charakterystyczną postacią. Jeśli akurat nikt nie wyśmiewa się z jej głosu i marzeń o byciu piosenkarką, to krytyka spada na jej nieatrakcyjne pozy na czerwonym dywanie, zbyt duże stopy, kiepskie wyczucie stylu... Paris ma w dorobku jedną płytę zatytułowaną "Paris" z 2006 r.

"Teraz jestem już mądra i wiem, że kiedy ktoś chce, żebym zdjęła koszulkę, chodzi mu tylko o zrobienie dobrego zdjęcia. Nie ma mowy! Nie jestem głupia"

"Właściwie to nie myślę, po prostu sobie chodzę"

Nic podobnego. Na Twitterze opublikowała zdjęcia z Britney Spears, twierdząc, że wymyśliła selfie. Było to ponad dekadę temu, co więcej ma na to dowód.

- 11 lat temu wymyśliłyśmy z Britney selfie - napisała na Twitterze Paris, dołączając dwie fotki (oczywiście selfie).

Hilton dość szybko została skorygowana przez fanów, którzy zauważyli, że chociażby Thelma i Luise (Geena Davis i Susan Sarandon), bohaterki filmu z 1991 r. robiły sobie selfie.

Madonna - polaroidem - w obrazie "Rozpaczliwie poszukując Susan".

W komatarzu także, zostało zamieszczone zdjęcie w lustrze. Fotografia pochodzi z 1910 r.

36-letnia Paris nie da o sobie zapomnieć. Latem 2014 r. gwiazda opublikowała nowy utwór i klip, "Come Alive". Na dużym ekranie można było podziwiać ją ostatnio w obrazie "Bling Ring" Sofii Coppoli.