Dziewczyna Bonda w filmie o Opus Dei
Olga Kurylenko właśnie rozpoczęła pracę na planie „There Be Dragons”. Najnowszy film Roland Joffe jest biografią założyciela Opus Dei.
Roland Joffe rozpoczął w Argentynie zdjęcia do swojego najnowszego filmu. Obraz jest biografią Josemaríi Escrivy de Balaguera, założyciela Opus Dei. Reżyser twierdzi, że film nie będzie obrazem propagandowym.
Akcja „There Be Dragons” toczyć się będzie w latach 30-tych XX wieku, w czasie wojny domowej w Hiszpanii. „To był czas, w którym prawie wszyscy ludzie musieli podejmować nadzwyczajne wybory” – mówi reżyser superprodukcji, której budżet wynosi 30 mln dolarów.
Josemaría Escrivá de Balaguer (1902-75) to hiszpański duchowny, założyciel Opus Dei, kontrowersyjnej organizacji, która przez lata nie była oficjalnie usankcjonowana. Wielkim zwolennikiem działalności de Balaguera był Jan Paweł II, który już po śmierci kapłana w 1982 roku ustanowił Opus Dei prałaturą personalną Kościoła. W 2002 roku de Balaguer został uznany świętym.
Życie założyciela Opus Dei jest pełne kontrowersji. W czasie wojny domowej w Hiszpanii stanął po stronie dyktatury Franco. Miał też podobno pozytywnie wypowiadać się o Adolfie Hitlerze, choć kościół oficjalnie tym rewelacjom zaprzecza. W realizacji, która zaczęła się w Australii, biorą udział ostatnia dziewczyna Bonda - Olga Kurylenko (aktorka grała również w „Max Payne” i „Hitman”). Partnerować jej będzie Wes Bentley, aktor znany z filmu „American Beauty”.
W rolę świętego Josemarii wcielił się Charlie Cox. Aktor wcześniej zagrał w filmie „Gwiezdny pył” razem z Robertem De Niro. Reżyser obrazu, Roland Joffe, ma na swoim koncie m.in. „Pola śmierci” (1984) z Johnem Malkovichem, „Misję” (1986) z Robertem De Niro oraz „Szkarłatną Lierę” z Demi Moore.
Reżyser filmu, który jest agnostykiem, twierdzi, że przejęła go wizja świętości w życiu codziennym, jaką promował założyciel Opus Dei. Dodaje, że nie zniechęciła go krytyka, z jaką spotyka się postać św. Josemarii.
Konsultantem Joffe'a jest ks. John Wauk, który należy do Opus Dei. "Opowiedział mi, co wiedział na temat św. Josemarii i o tym, co znaczy być księdzem, za co jestem mu wdzięczny" – mówi reżyser. Film będzie można zobaczyć w lecie lub na jesieni 2010 roku.
UPDATE 22.09.2009 r.
Okazuje się, że Opus Dei nie wyłożyło pieniędzy na produkcję. Poniżej publikujemy sprostowanie nadesłane przez tę katolicką organizację:
Opus Dei nie przeznaczyło żadnych środków na finansowanie tego filmu. Wszelkie pytania odnośne finansowania tego przedsięwzięcia należy kierować do producenta filmu – Mount Santa Fe. Jedyny bezpośredni wkład Opus Dei w powstanie filmu polegał na tym, że Biuro Informacyjne Opus Dei w Rzymie udzieliło odpowiedzi na szereg pytań Rolanda Joffé, reżysera i scenarzysty, dotyczących biografii św. Josemaríi Escrivy, okoliczności historycznych jego życia itp. Biorąc pod uwagę dotychczasową twórczość Rolanda Joffé można spodziewać się, że jego najnowsze dzieło uszanuje postać Założyciela Opus Dei. Jest jednak za wcześnie, by oceniać powstający film „There be Dragons”.