RecenzjeDziewczyny za kratami. Recenzja pierwszego sezonu "Orange Is the New Black" na DVD

Dziewczyny za kratami. Recenzja pierwszego sezonu "Orange Is the New Black" na DVD

Polscy widzowie musieli wykazać się niezwykłą cierpliwością. 1. sezon serialu "Orange Is the New Black" wyszedł w wersji DVD ponad cztery lata po emisji premierowego odcinka. Warto było jednak czekać. Jeżeli do tej pory swoją wiedzę na temat amerykańskiego więziennictwa czerpaliście głównie ze "Skazanego na śmierć", czas poznać system od innej strony. W serialu stworzonym przez Jenji Kohan skupiono się na damskim punkcie widzenia, prezentując historie kobiet osadzonych w jednym z zakładów karnych.

Dziewczyny za kratami. Recenzja pierwszego sezonu "Orange Is the New Black" na DVD
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

Naszym przewodnikiem jest Piper Chapman. Wraz z nią odkrywamy zasady panujące w strzeżonej placówce, w której nikt nie chciałby się znaleźć z własnej woli. Jak to się stało, że dobrze sytuowana mieszkanka Nowego Jorku trafiła za kratki? Dziewczyna musi zapłacić za błąd z przeszłości, gdy z miłości wiele zaryzykowała. Piętnaście miesięcy w zamknięciu nie wydaje się wiecznością. Wszystko zmienia się, gdy bohaterka przekracza mury więzienia. W jednej sekundzie traci kontrolę nad własnym życiem. Ustalone godziny jedzenia, mycia, spania i innych aktywności wyznaczają restrykcyjny rytm dnia. Tu nie jest ważne, kim się było na zewnątrz, ale to do jakiej grupy należysz i do kogo przyłączysz się, odsiadując wyrok.

Początkowo odkrywamy ten nieznany świat z perspektywy Piper. Z czasem mamy szansę poznać także inne, nawet bardziej interesujące losy pozostałych osadzonych. W "Orange Is the New Black" pojawia się mnóstwo nietuzinkowych postaci, z których każda ma do opowiedzenia wyjątkową i niemal we wszystkich przypadkach tragiczną historię swojego życia sprzed aresztowania. To snucie różnorakich, ale niemniej poruszających opowieści jest najmocniejszą stroną serialu. Z jednej strony śledzimy więzienną codzienność, a z drugiej fragment po fragmencie układamy w całość historie, które mogłyby być materiałem na niejedną książkę.

Chociaż występujące w produkcji bohaterki bardzo się od nas różnią i nie od razu budzą naszą sympatię, w miarę im bliżej je poznajemy, zmieniamy zdanie. Staramy się je zrozumieć, współczuć, a nawet polubić. Sprytnie wykorzystano powiedzenie, by nie oceniać książki po okładce. Wielokrotnie jesteśmy zaskakiwani, wzruszani, a nawet rozśmieszani. "Orange Is the New Black" nie jest typowym dramatem. Wpleciono w niego wiele zabawnych, a nawet absurdalnych scen, które rozładowują napięcie i zmniejszają ogromny ładunek emocjonalny niesiony przez każdą z postaci. Jenji Kohan po raz kolejny sprytnie miesza gatunki. *Już w przypadku poprzedniego serialu swojego autorstwa, "Trawki", udowodniła, że można opowiadać z przymrużeniem oka o trudnych momentach, zmieniających życie. *

Serial "Orange Is the New Black" przedstawia nie tylko wzloty i upadki skazanych kobiet, ale dodatkowo zwraca uwagę na luki w systemie więziennictwa i nadużycia, do jakich dochodzi na terenie zakładów karnych. I nie chodzi tu wyłącznie o brak odpowiednich warunków czy właściwego zaopatrzenia, ale również m.in. o nadużywanie władzy przez strażników i dystrybucję nielegalnych środków wśród osadzonych.

Obraz
© Materiały prasowe

Hit Netfliksa jest też ciekawy pod względem socjologicznym. Ukazuje procesy formułowania się grup, budowania wewnętrznych norm i zasad, tworzenia hierarchii oraz podziałów rasowych (co ciekawe, zróżnicowanie klasowe w tym miejscu praktycznie nie istnieje). Jak przekonują nas twórcy i obsada produkcji, najważniejszą rolę odgrywa struktura na kształt pierwotnego plemiennego porządku. Każdy powinien należeć do jakiejś "rodziny" czy to ze względu na kolor skóry, czy chociażby wiek. Okazuje się, że nie bez znaczenia jest też płeć osadzonych. Czym różni się męskie więzienie od żeńskiego? Na to pytanie stara się odpowiedzieć ekipa serii w jednym z materiałów bonusowych na DVD. Chociaż niemal wszystko dzieli skazane, jest coś, co je łączy, czyli kobieca solidarność ponad wszelkimi rozłamami.

Obraz
© Materiały prasowe

"Orange Is the New Black" to komediodramat oparty na prawdziwej historii Piper Kerman - pochodzącej z klasy średniej Amerykanki, która swoje wspomnienia o pobycie w więzieniu opisała w książce o tym samym tytule co serial. Chociaż jej ekranowy odpowiednik jest denerwujący i mało ciekawy, tego samego nie można powiedzieć o pozostałych postaciach. Hit Netfliksa zachwyca interesującym scenariuszem i jest genialny pod względem aktorskim. 1. sezon "Orange Is the New Black" może nie jest produkcją idealną, ale jest świetnym wstępem do dalszej opowieści o losach wyjętych spod prawa kobiet, które jeszcze nieraz nas zadziwią, wzruszą i rozbawią.

Obraz
© Materiały prasowe

Wydanie DVD:
Dzięki dystrybutorowi, Imperial CinePix, możemy w końcu dodać do naszej filmoteki kolejną pozycję obowiązkową. Wydanie DVD 1. sezonu "Orange Is the New Black" zawiera pięć płyt. Znajduje się na nich trzynaście epizodów, które oglądać można z polskimi napisami lub lektorem. Dołączono też kilka ciekawych materiałów bonusowych:
- NEW KID ON THE CELL BLOCK: 6-minutowy klip odnosi się do prawdziwej historii, będącej inspiracją serialu. Dowiadujemy się z niego, jak wyglądała współpraca między pomysłodawczynią produkcji - Jenji Kohan, oraz Piper Kerman - autorką książki i zarazem pierwowzorem głównej bohaterki serii. Jeżeli jesteście ciekawi, ile jest prawdy w prezentowanych wydarzeniach, a także jak oryginalna Piper ocenia serial, koniecznie zobaczcie ten materiał bonusowy.

Dodatkowo dowiecie się, dlaczego postanowiono połączyć dramat z komedią oraz jak wprowadzano w życie wizję Kohan.
* - IT'S TRIBAL:* jak wygląda codzienność skazanych? Trwający 7 minut bonus skupia się na socjologicznych aspektach życia za kratkami i budowaniu relacji społecznych w zamknięciu. W takim miejscu przynależenie do grupy jest kluczowe i daje poczucie bezpieczeństwa. W jednym miejscu znajdują się osoby pochodzące z odmiennych środowisk, wyznające różne religie, mające odmienne orientacje seksualne itd. Silne są podziały rasowe, co tworzy prawdziwą mieszankę wybuchową.

- MOTHER HEN: RED RUNS THE COUP: aż 6 minut poświęcono Rudej - tak nazywana jest osadzona odpowiedzialna za więzienną stołówkę. Zarządzanie jedzeniem daje jej możliwości, których inne skazane nie mają. Nikt nie chce jej podpaść, bo łatwo można stracić dostęp do żywności, a wtedy zostaje tylko przymusowa głodówka. Ruda to jedna z najciekawszych postaci. A jaka jest aktorka wcielająca się w jej rolę? Dowiedzcie się więcej o Kate Mulgrew i jej bohaterce sprawującej władzę z kuchni.

Obraz
© Materiały prasowe

- PRISON RULES: jakie zasady panują w więzieniu? Na to pytanie przez nieco ponad 7 minut stara się odpowiedzieć przed kamerą ekipa serialu. Aktorki, na przykładzie losów swoich bohaterek, wyliczają normy i "ukryte" reguły, o których nie wszyscy wiedzą. Okazuje się, że często to, co poza murami jest przewagą, za kratkami może zniszczyć. Gwiazdy serii zwracają uwagę na duże znaczenie hierarchiczności w więzieniu - każdy musi znać swoje miejsce. Czy przestrzeganie zasad jest jednak gwarancją bezpieczeństwa?

- I WASN'T READY / CAN'T FIX CRAZY: Jenji Kohan oraz producenci Tara Herrmann i Mark Burley komentują pierwszy i ostatni odcinek 1. sezonu. Warto jeszcze raz obejrzeć premierowy epizod wraz z finałem i posłuchać ich opowieści, by poznać mniej znane historie z planu i kulisy castingów. Okazuje się, że wiele z występujących w produkcji aktorek starało się o zupełnie inne role, niż ostatecznie zagrały. Posłuchajcie zaskakujących wyznań i wspomnień.

- GAG REEL: trwający nieco ponad 6 minut uwielbiany przez widzów dodatek z wpadkami na planie. Niekontrolowane wybuchy śmiechu, żarty, przejęzyczenia, zapominanie dialogów - tu znajdziecie to, co najzabawniejsze.
Wszystkie materiały dodatkowe można oglądać wyłącznie w wersji oryginalnej.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)