Elle Macpherson: Piękna aktorka skończyła 53 lata
Przez wielu uważana za jedną z najpiękniejszych i najseksowniejszych współczesnych aktorek. Jako modelka odnosiła ogromne sukcesy, spodziewano się więc, że dzięki nabytemu doświadczeniu, urodzie, talentowi i ujmującemu obejściu zrobi w Hollywood oszałamiającą karierę. Nic z tego.
Przez wielu uważana za jedną z najpiękniejszych i najseksowniejszych współczesnych aktorek. Jako modelka odnosiła ogromne sukcesy, spodziewano się więc, że dzięki nabytemu doświadczeniu, urodzie, talentowi oraz ujmującemu obejściu zrobi w Hollywood oszałamiającą karierę. Nic z tego.
Macpherson na ekranach pojawiała się rzadko i jako aktorka nigdy nie zdobyła prawdziwej popularności. Fani serialu „Przyjaciele” pamiętać ją mogą jako Janine Lecroix, kinomanom zapewne nie umknęły jej występy w „Syrenach”, „Jane Eyre” czy „Batmanie i Robinie”.
W marcu Elle Macpherson skończyła 53 lata, jednak trudno w to uwierzyć. Zobaczcie najnowsze zdjęcia aktorki. Jak ona to robi?
href="http://film.wp.pl/elle-macpherson-piekna-aktorka-skonczyla-53-lata-6025225094218881g">CZYTAJ DALEJ >>>
''Branża mnie wybrała''
- Kiedy miałam 17 lat, wyjechałam na wakacje do Ameryki – opowiadała o swoich zawodowych początkach pochodząca z Australii Macpherson.
- Zanim się zorientowałam, co się dzieje, podpisałam kontrakt z agencją modelek. Podjęłam się zobowiązań, których do końca nie rozumiałam, ale nie mogłam się już wycofać. To ta branża mnie wybrała. Ale nie przeczę, że ten zawód dał mi wielką satysfakcję.
Wybredna artystka
Na ekranie zadebiutowała w 1990 roku w filmie „Alicja”. Trzy lata później wystąpiła w „Syrenach” Johna Duigana, powoli próbując zaistnieć w przemyśle filmowym. Nie było jej łatwo ze względu na brak doświadczenia, gdyż, jak podkreślała, aktorstwo i modeling nie mają ze sobą nic wspólnego. Odrzuciła wiele propozycji, była dość wybredna, nie próbowała przebić się za wszelką cenę.
* - Wybieram filmy, ale nigdy nie wybieram ról. Czytam scenariusz. Patrzę, kto jest reżyserem. Dowiaduję się, z kim miałabym grać* – opowiadała na łamach "People".
Nie lubi popularności
Niezbyt podobała się jej zresztą idąca w parze z aktorstwem sława.
Miała dość dziennikarzy, za wszelką cenę próbowała trzymać ich z dala od swojego życia prywatnego.
- To, że jesteś osobą publiczną, nie oznacza, że można cię traktować jak kawał mięsa – irytowała się na antenie NBC. - Nie lubię, kiedy ludzie znają każdy mój krok. Nie lubię rozmawiać z prasą. Zresztą nigdy tego nie lubiłam.
''Jestem na to za stara''
W 1999 roku Elle Macpherson (zdjęcie obok oraz wszystkie kolejne w galerii wykonano zaledwie pół roku temu) zapewniała, że rozdział związany z modelingiem jest już dla niej dawno zamknięty.
- Jestem na to za stara– twierdziła, choć media wciąż zachwycają się jej urodą. Coraz rzadziej pojawiała się też na ekranach.
Swoją ostatnią rolę (wystąpiła w serialu „The Beautiful Life: TBL”) zagrała, po kilkuletniej przerwie, w 2009 roku. Na razie nie wspomina nic o planach dotyczących powrotu na ekrany.
''Dzieci są moim największym osiągnięciem''
Dlaczego tak zdecydowanie porzuciła aktorstwo? Okazuje się, że Macpherson w pełni poświęciła się życiu rodzinnemu i wychowywaniu dzieci.
Udało się jej wyjść z depresji poporodoweji od tamtej pory stara się być wzorową matką.
- Dzieci są moim największym osiągnięciem – powtarza. - Są darem, przypominają mi, co jest w życiu naprawdę ważne.
Wróci na ekrany?
Czy to faktycznie oznacza koniec jej kariery? Niekoniecznie. W końcu jeszcze nie tak dawno aktorka zapewniała w "Daily Mail":
Myślicie, że dotrzyma słowa?(sm/mn)