"Facet bez poczucia humoru". Nie przypadli sobie do gustu

Nie zaiskrzyło pomiędzy nimi. A może właśnie zaiskrzyło, ale w złym tego słowa znaczeniu. Dwayne Johnson i Vin Diesel na planie filmowym spotkali się w 2011 roku. Wystąpili razem w czterech częściach "Szybkich i wściekłych". Więcej wspólnych projektów już nie będzie. Przynajmniej tak twierdzi Dwayne Johnson.

Vin Diesel i Dwayne Johnson nigdy się nie pokochali...
Vin Diesel i Dwayne Johnson nigdy się nie pokochali...
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | materiały prasowe

W wywiadzie przeprowadzonym przez "The Hollywood Reporter" Dwayne Johnson przyznał, że relacje na planie filmowym pomiędzy nim a Vinem Dieselem nie należały do przyjaznych. Postawa "trudnej miłości", jaką stosował wobec kolegów gwiazdor "Szybkich i wściekłych", była daleka od życiowej i zawodowej filozofii Johnsona: "Śmiałem się z tego. Myślę, że wszyscy się śmiali. Niestety, brakuje facetowi poczucia humoru".

Dwayne Johnson wkroczył do "Szybkich i wściekłych" w piątej części samochodowego cyklu. Poprzednia odsłona cieszyła się w kinach dużą popularnością, ale nic nie zapowiadało, że seria stanie się wkrótce jedną z najpopularniejszych filmowych marek. Pojawienie się Johnsona w obsadzie filmu było niczym doładowanie silnika w samochodzie podtlenkiem azotu, czyli popularnym nitro. Czwarta część cyklu na całym świecie zarobiła 360 mln dol. Piąta blisko 630 mln. Natomiast siódma zgarnęła już ponad 1,5 mld dol.

Dotychczasowa największa gwiazda "Szybkich i wściekłych" mogła poczuć zazdrość. Dwayne Johnson kradł jej film, a na dodatek ekipa filmowa świetnie czuła się w towarzystwie byłego zapaśnika. Do prasy, co jakiś czas, przedostawały się informacje, że Vin Diesel zarzuca koledze z planu brak profesjonalizmu i zbyt lekkie traktowanie swoich obowiązków.

Warto zauważyć, że dla Johnsona "Szybcy i wściekli" byli tylko jednym z wielu kasowych projektów filmowych, w które był zaangażowany. Natomiast Diesela widzowie od wielu lat chcą oglądać jedynie w roli Dominica Toretto. "Czasami miałem wrażenie, że 'Szybcy i wściekli' są dla niego całym światem" – powiedział Johnson.

Nie od dziś wiadomo było, że Dwayne Johnson i Vin Diesel nie darzą się sympatią. Stąd pomysł na spin-off "Szybcy i wściekli: Hobbs i Shaw". Były westler zabrał ze sobą tylko Jasona Stathama, reszta, zgodnie z zapisami w umowach, pozostała przy Dieselu. "Szybcy i wściekli 9" zostali już zrealizowani w uszczuplonym składzie.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (50)