Fan rzucił się na Arianę Grande. Ochroniarze za późno zareagowali
Do niebezpiecznie wyglądającego incydentu doszło w czwartek w Singapurze, podczas uroczystej premiery "Wicked: na dobre". Mężczyzna rzucił się na Arianę Grande na czerwonym dywanie.
Od czwartku sieć zalała fala klipów w social mediach, na których zostało zarejestrowane to zdarzenie. Ariana Grande, Michelle Yeoh i Cynthia Erivo, gwiazdy głośnego musicalu "The Wicked" szły po czerwonym dywanie, machając do fanów, uśmiechając się do fotoreporterów.
Nagle z tłumu, niepowstrzymany przez nikogo podbiegł do Ariany młody mężczyzna, który uwiesił się na niej i siłą próbował objąć. Zaskoczona aktorka przy swojej posturze nie miała najmniejszych szans, by się obronić przed tym niechcianym uściskiem. Ochroniarze nie zareagowali na czas, ale na miejscu była na szczęście Cynthia Erivo, która zaczęła odciągać napastnika od przyjaciółki. Wtedy do akcji wkroczyli pracownicy ochrony, którzy wynieśli mężczyznę z czerwonego dywanu.
"1670". Przy tej scenie najtrudniej im było zachować kamienną twarz
Grande wydawała się bardzo przestraszona i nic dziwnego. W Stanach ten incydent uznano by za atak, a w czasach, gdy gwiazdy są nękane i publicznie, i online takie wydarzenia zawsze budzi w nich lęk. Jak podaje The Hollywood Reporter, ten incydent pokazał organizatorów singapurskiego wydarzenia w jak najgorszym świetle: nie dość, że mężczyźnie udało się po prostu wbiec w tę strefę, to jeszcze pierwszą osobą, która zareagowała, nie był rosły ochroniarz, a druga aktorka.
Polska premiera "Wicked: Na dobre" zapowiedziana jest na 21 listopada.