Fani Dody oburzeni postawą organizatorów gali. "Jesteście żałośni"
Nieoczekiwanie na scenie podczas gali Bestsellerów Empiku pojawiła się Doda. Gwiazda nie dawała jednak muzycznego show, a została zaproszona przez Marię Sadowską, reżyserkę "Dziewczyn z Dubaju". Organizatorzy nie dopuścili jednak Dody do głosu, o co pretensje mają teraz jej fani.
Rozdanie nagród dla najlepiej sprzedających się w salonach Empiku książek, płyt czy filmów w postaci DVD wzbudziło niemałe emocje. Największe zaskoczenie wzbudziła nagroda na gali Bestsellerów Empiku 2022 dla "Dziewczyn z Dubaju". Na scenie pojawiła się nie tylko reżyserka produkcji Maria Sadowska, ale i jedna z producentek - Doda. Artystka wygłosiła kontrowersyjną przemowę, do której później odniósł się Dawid Ogrodnik.
- O kobietach zawsze się mówiło, że niech robią filmy, ale takie małe, na dwóch aktorów, festiwalowe, tymczasem się okazuje, że mamy szansę zdobyć box office'y i zrobić budżety. Kobiety potrafią i potrafią być solidarne, dlatego zaprosiłam na scenę Dodę, która jest moją producentką, i z którą razem stworzyłyśmy ten film - powiedziała Sadowska, po czym podziękowała widzom i się rozpłakała, a Doda ją przytuliła.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Hity i klapy. Najgłośniejsze filmy roku
W tym momencie celebrytka chciała jeszcze dodać coś od siebie, ale rozbrzmiała muzyka, a do mikrofonu zbliżyli się wręczający nagrodę Sonia Bohosiewicz i Piotr Trojan.
- Mogę coś powiedzieć? Nie? No to nie, dziękuję - szybko rzuciła Doda. Wracając z gali dodała na swoim InstaStories: - Nie było mi dane skomentować tej decyzji (o wygranej - red.) w wyniku niezręcznej sytuacji. Nie wiem, jak to skomentować, chyba brak komentarza będzie najlepszy. Cieszmy się, to piękna chwila.
Sytuacja ta wywołała niesmak wśród fanów gwiazdy. Na Instagramie Empiku zaroiło się od krytycznych komentarzy.
"To jako potraktowaliście Dodę... Jesteście żałośni",
"Oficjalne przeprosiny dla Dody!";
"Brak słów. Żałosne",
"Co to za akcja z Dodą? Bardzo nieładne zachowanie Sonii z tym drugim, kamery pokazują ją na wizji, po czym chwilę później nie dostaje dopuszczona do mikrofonu?! Żenada, co za farsa",
Trwa ładowanie wpisu: instagram
"Szkoda, że producentka filmu nie miała prawa powiedzieć ani słowa i to się nazywa wolność?",
"Szkoda Dody...To był też jej film, nawet nie mogła podziękować... Wstyd" - czytamy w komentarzach.