Fani Michaela Jacksona pozywają dwóch mężczyzn, którzy oskarżyli gwiazdora o molestowanie

Film "Leaving Neverland" był jak prawdziwa bomba. Dwóch mężczyzn, którzy byli w dzieciństwie blisko Jacksona, opowiedziało o tym, jak byli seksualnie wykorzystywani przez muzyka. Gdy wydawało się, że kurz po wybuchu tej bomby osiadł, pojawiły się pozwy.

Fani Michaela Jacksona pozywają dwóch mężczyzn, którzy oskarżyli gwiazdora o molestowanie
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Magdalena Drozdek

03.07.2019 | aktual.: 04.07.2019 13:44

Fani Michaela Jacksona z Francji uznają, że film "Leaving Neverland" i zeznania Jamesa Safechucka i Wade’a Robsona były linczem na zmarłym gwiazdorze. Twierdzą, że zniszczono mu po śmierci reputację. Trzy fanowskie grupy (MJ Street, Michael Jackson Community i On The Line), reprezentowane przez prawniczkę Emmanuel Ludot, pozywają bohaterów dokumentu HBO.

Sprawa ma wymiar symboliczny. Fani nie chcą od Safechucka i Robsona pieniędzy. Pozew opiewa zaledwie na... jedno euro. Chodzi jedynie o to, by obaj panowie odpowiedzieli za szarganie opinii zmarłego. Wydaje się to absurdalne? Być może. Ale francuskie prawo pozwala na złożenie takiego pozwu. Istnieją zapisy, według których, niszczenie reputacji zmarłej osoby jest przestępstwem. Takich zapisów nie ma natomiast w amerykańskim czy brytyjskim prawie.

Sprawa ma trafić przed sąd jeszcze w lipcu tego roku. Wiadomo, że nie będzie to jedyna sprawa cywilna wytoczona po premierze "Leaving Neverland". Mówi się o pozwie, jaki złożyła przeciwko reżyserowi filmu – Danemu Reedowi – rodzina Jacksona. Ten opiewa już z kolei na 100 mln dolarów.

Sprawy sądowe przeciwko twórcom i bohaterom filmu nie dziwią. W dokumencie HBO przedstawiono wiele szokujących historii. Świat dowiedział się, że Jackson miał w swojej willi pomieszczenia specjalnie przeznaczone do schadzek, że zastraszał chłopców, mamił rodziny pieniędzmi.

- Pamiętam taką sytuację. Zasnąłem, a gdy się obudziłem, zobaczyłem Michaela. Powiedział, że uprawiał ze mną seks, gdy byłem nieprzytomny – wspominał James. - Powiedział, że byłem pierwszą osobą, z którą miał intymną relację – dodał w filmie.

Według niego uprawiali seks w prywatnych sypialniach Neverland, w prywatnym kinie na terenie posiadłości, przy basenie i w jacuzzi. Tu prawie ich nakryła mama Jamesa. Próbowała wejść do jednej sypialni z widokiem na kinowy ekran. Michael tłumaczył, że nie wiedział, że drzwi są zamknięte. Jej syn był w łóżku, gdy próbowała wejść do środka. – Był ubrany. A ja w ogóle nie pomyślałam, co mogło się dziać – wyrzucał po latach.

Film Reeda spotykał się z potężną krytyką fanów muzyka. Ale wywołał też dyskusję, czy Jackson rzeczywiście wykorzystywał dzieci i nikt nie chciał słuchać ich historii. Sprawa podzieliła społeczeństwo. Ciekawe więc, jak do pozwów odniosą się teraz sędziowie.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (109)