Klęska filmu Netfliksa w kinach. Kosztował 210 milionów, zarobił 4 mln
12 grudnia pojawi się w streamingu najdroższy film kryminalny w historii "Żywy czy martwy: Film z serii ‘Na noże’". Podobnie jak w przypadku poprzedniej części przygód detektywa Benoita Blanca, Netflix postanowił najpierw pokazać film w wybranych kinach.
Przypomnijmy, że pierwsza część "Na noże" była stricte kinową produkcją. Powstała jednak poza wielką wytwórnią i miała dość skromny, jak na hollywoodzkie warunki, budżet (40 mln dolarów). Dzięki bardzo dobrym recenzjom oraz opiniom widzów kryminalna historia z komediowymi akcentami odniosła spektakularny sukces w kinach. Na całym świecie wpływy sięgnęły 310 mln dol., co przy małym budżecie sprawiło, że film stał się jedną z najbardziej dochodowych produkcji w 2019 roku.
Tak wygląda nowy film z serii "Na noże". Netflix podzielił się zwiastunem
Kilka miesięcy później rozpoczęła się szalona licytacja, w której uczestniczyli streamingowi giganci Netflix, Apple+ oraz Amazon. Ostatecznie prawa do realizacji drugiej i trzeciej części "Na noże" zostały sprzedane za 450 mln dolarów! "Glass Onion: Film z serii 'Na noże'" pojawił się na platformie Netfliksa w 2022 roku. W ciągu trzech miesięcy zanotował 136,3 mln wyświetleń, co jest obecnie 11. najlepszym wynikiem w historii streamingowego giganta. Film stał się przebojem, ale pozostał pewien niedosyt (zarówno pod względem oglądalności, jak i jakości filmu).
Jakie Netflix wyciągnął wnioski? Kinowa produkcja "Na noże" kosztowała 40 mln dolarów. Na realizację drugiej części, nie licząc oczywiście zakupu praw do filmu, również wydano 40 mln dolarów. Natomiast trzecia pochłonęła aż 210 mln dolarów! Naprawdę trudno zgadnąć, na co zostały przeznaczone tak ogromne pieniądze. Nawet obłędne stawki Netfliksa dla hollywoodzkich gwiazd (w filmie oprócz Daniela Craiga wystąpili także Mila Kunis, Josh Brolin, Glenn Close, Jeremy Renner, Cailee Spaeny) nie tłumaczą tak potężnego budżetu. Ale kto bogatemu zabroni?
W 2022 roku Netflix postanowił przed premierą w streamingu wyświetlać "Glass Onion" w wybranych amerykańskich kinach przez tydzień. Film odniósł wówczas sukces, zarabiając w tak krótkim czasie i przy małej liczbie kopii 13,3 mln dolarów. "Żywy czy martwy: Film z serii ‘Na noże’" trafił do kin w minioną środę. Podczas świątecznego (Święto Dziękczynienia), pięciodniowego weekendu zarobił zaledwie 4 miliony dolarów. Średnia wpływów na kino była cztery razy niższa niż w przypadku "Glass Onion".
Czy to jest zapowiedź porażki filmu w streamingu? Trudno powiedzieć. "Żywy czy martwy: Film z serii ‘Na noże’" zbiera wyśmienite recenzje. Jeśli będzie bił rekordy popularności na platformie, jego klęska w kinach nie będzie miała większego znaczenia. Można jedynie założyć, że Netflix nie będzie już chciał więcej pokazywać swoich filmów na dużym ekranie. Z wyjątkiem obowiązkowych projekcji w kilku lokalizacjach w Los Angeles i w Nowym Jorku produkcji, które będą wytypowane do oscarowej rywalizacji.