Festiwal w Gdyni online. Ale nie dla wszystkich filmów

Organizatorzy Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych poinformowali o przeniesieniu wydarzenia do sieci. Tyle że nie wszystkie filmy, które zakwalifikowały się do Konkursu Głównego, będą dostępne online.

Laureaci Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w 2019 r.
Laureaci Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w 2019 r.
Źródło zdjęć: © East News

Tegoroczna 45. edycja Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych od kilku miesięcy stała pod znakiem zapytania. Najpierw organizatorzy chcieli przełożyć imprezę na kolejny rok, ale pod naciskiem branży filmowej zdecydowano o przeniesieniu festiwalu najpierw na listopad, a ostatecznie na grudzień. Jednak to nie koniec zmian.

Ze względu na nowe obostrzenia uniemożliwiające pokazy kinowe do 29 listopada, gdyńscy organizatorzy podjęli decyzję o zorganizowaniu festiwalu online. W tym celu powstała specjalna platforma internetowa.

Jednak nie wszyscy szczęśliwcy, którzy znaleźli się w Konkursie Głównym FPFF, zaprezentują swoje dzieła online. Wynika to z umów zawartych z dystrybutorami, którzy nie dopuszczają premierowego pokazu filmów w sieci.

- W związku z ograniczeniami licencyjnymi nie możemy, niestety, pokazać on-line szerokiej publiczności wszystkich filmów z Konkursu Głównego. Niektórzy dystrybutorzy są już związani umowami z innymi platformami VOD. Z kolei dystrybutorom tych filmów, które jeszcze nie miały premiery kinowej, zależy, by zachować tradycyjną kolejność, zgodnie z którą najpierw są pokazy na wielkim ekranie, a dopiero później inne formy dystrybucji. My, jako organizatorzy Festiwalu, nie dysponujemy prawami do filmów konkursowych - ogłosił dyrektor festiwalu Leszek Kopeć.

Na platformie festiwalowej będą odbywać się też konferencje prasowe z udziałem twórców, debaty, webinary i inne. Organizatorzy podkreślają, że dostęp do filmów będzie ograniczony i wymaga zakupu akredytacji.

Dla wielu sens przeprowadzenia festiwalu w tak ograniczonej formie może być wątpliwy. Nowo powołany dyrektor artystyczny FPFF wyjaśnia, że całej branży filmowej zależy jednak, aby i w tym roku festiwal w Gdyni odbył się.

- Zarówno organizatorom, jak i branży filmowej bardzo zależy, by pomimo trudności przeprowadzić w tym roku festiwalowe konkursy, przyznać Złote Lwy i inne nagrody, tak ważne dla polskich twórców i ich filmów. Pamiętajmy, że w historii gdyńskiego Festiwalu odwołano go wyłącznie w czasie stanu wojennego. Nikt jednak nie ma wątpliwości, że w tym roku będzie to zupełnie inny Festiwal od tych, które znamy z ostatnich lat. Pandemia zmieniła świat, w wielu dziedzinach codziennego życia musieliśmy przejść na nowy, awaryjny tryb. To samo dzieje się z Festiwalem - zapewnia dyrektor artystyczny festiwalu Tomasz Kolankiewicz.

Ograniczony dostęp do filmów online nie będzie miał wpływu na ocenianie ich przez jury. Jak wyjaśnił Jacek Bromski w rozmowie z Wirtualną Polską: - Jury będzie oglądało filmy w sali kinowej. Jeżeli będzie możliwość pokazania tych filmów w kinie jakiejś publiczności, choćby szczątkowej, to pewnie tak się stanie. W przeciwnym razie tylko jury obejrzy je w kinie.

Bromski dodał też, że żadna nagroda publiczności nie będzie w tej sytuacji przyznawana.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)