Film tylko dla dorosłych widzów. "Nie mogła wstydzić się nagości"
Podczas minionego weekendu w amerykańskich kinach pojawił się jeden z najbardziej kontrowersyjnych filmów ostatnich lat – "Biedne istoty". Ekranizacja głośniej książki Alasdaira Graya uważana jest za oscarowego faworyta. W kinach cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem.
Powieści zmarłego w 2019 roku Alasdaira Graya łączą w sobie elementy fantastyki i realizmu. Jak twierdzą krytycy, twórczość szkockiego pisarza pobudza wyobraźnię i wykracza poza strefę komfortu. Ich treść bywa ponura (choć nie brakuje w niej elementów humoru), a narracja realistyczna. Realizm, zdaniem Graya, musi być w powieści odczuwalny, a prawda nie może być idealizowana. To najbardziej skuteczny sposób, aby autor mógł dotrzeć ze swoim przekazem do świadomości czytelnika.
Ceniony grecki reżyser Yorgos Lanthimos okazał się filmowcem, który nie miał zamiaru stosować żadnych kompromisowych rozwiązań w procesie ekranizacji twórczości Alasdaira Graya. Sięgnął po wydaną w 1992 roku powieść "Biedne istoty" i wywołał duże kontrowersje w świecie X muzy. Nie zostały one rozwiane przez nagrody, które film już zdążył otrzymać (m.in. Złoty Lew na MFF w Wenecji).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Biedne istoty - zwiastun #1 [napisy]
W "Biednych istotach" widzowie przenoszą się do domu naukowca szaleńca, który z eksperymentów uczynił cel swojego życia. Gdy nadarza się okazja, tworzy autorską istotę: kobietę z mózgiem dziecka, którą może ukształtować tak, jak mu się to podoba. Można powiedzieć, że wszystko przebiega zgodnie z planem, do momentu, w którym w bohaterce nie zaczyna się budzić świadoma kobieta.
Niektórzy krytycy nazwali "Biedne istoty" perwersyjną wersją "Barbie", feministyczną historią o dorastaniu, odkrywaniu tożsamości i kobiecym wyzwoleniu. Emma Stone, która wcieliła się w postać Belli Baxter, jest obecnie najpoważniejszą kandydatką do zdobycia Oscara w kategorii najlepsza aktorka pierwszoplanowa. Stone hipnotyzuje. Zachwyca jako nieporadna dziewczynka, która coraz śmielej radzi sobie w kontaktach z mężczyznami.
To bez wątpienia najbardziej odważna rola w karierze amerykańskiej aktorki. Bezkompromisowa w pokazywaniu seksualnych uniesień (w filmie nie brakuje scen erotycznych, stąd kategorią wiekowa R – tylko dla widzów powyżej 17. roku życia), jak i emocjonalnym obnażeniu. "Bardzo ważne było dla mnie, aby nie nakręcić filmu, który byłby pruderyjny, ponieważ oznaczałoby to całkowitą zdradę głównego bohatera. Wszystkie sceny seksu są uzasadnione. Musieliśmy więc mieć pewność, że Emma nie będzie wstydzić swojego ciała, nagości, angażowania się w erotyczne sceny" – powiedział reżyser filmu.
Na razie "Biedne istoty" pokazywane są w Stanach tylko w 9 kinach. To już taka tradycja, by filmy, które uczestniczą w rywalizacji o nagrody Akademii stopniowo wprowadzać do dystrybucji. W ten sposób buduje się ich prestiż. "Biedne istoty" podczas premierowego weekendu zarobiły 644 tys. dolarów, osiągając imponującą średnią wpływów na kino – blisko 72 tys. dolarów. W Polsce ekranizacja powieści Alasdaira Graya pojawi się w kinach 19 stycznia 2024 roku.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o najlepszych (i najgorszych) reklamach świątecznych, wielkich potworach w "Monarchu" na AppleTV+ i szokującym znęcaniu się na ludźmi w "Special Ops: Lioness" na SkyShowtime. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.