Gal Gadot ma zagrać Kleopatrę. Kuriozalna dyskusja w sieci
Gal Gadot przypadła w udziale kolejna rola – ikona. Tym razem ma się wcielić w najsłynniejszą władczynię Egiptu, Kleopatrę. Nie brakuje takich, którym się to nie podoba.
Gal Gadot przypadła w udziale kolejna rola – ikona. Tym razem ma się wcielić w najsłynniejszą władczynię Egiptu, Kleopatrę. Nie brakuje takich, którym się to nie podoba.
Dobra passa Gal Gadot trwa. Odkąd zagrała Wonder Woman, nie brakuje jej intratnych propozycji. Teraz ma zagrać jedną z najbardziej ikonicznych postaci, Kleopatrę.
Henry Cavill dla WP: Polska? "To było ekscytujące"
Z medialnych doniesień wynika, że aktorka będzie pracować nad filmem z Patty Jenkins, z którą miała okazję spotkać się na planie dwóch częściach "Wonder Woman". Scenarzystką oraz filmu będzie Laeta Kalogridis (która stoi m.in. za filmem "Aleksander" z Colinem Farrellem). Pieczę nad produkcją ma sprawować wytwórnia Paramount.
Informacja o tym, że Gadot zagra ostatnią helleńską władczynię Egiptu wywołała niemałe poruszenie i kuriozalną dyskusję w sieci. Znaleźli się bowiem internauci, którzy zarzucali, że izraelska aktorka nie pochodzi z północnej Afryki i… nie jest czarnoskóra (jak ich zdaniem Kleopatra).
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Sceptykom druga grupa internautów szybko wytknęła, że nie mają racji, bo władczyni Egiptu miała greckie korzenie, z domieszką perskich i syryjskich. Gal Gadot więc świetnie pasuje do tej roli. Niemniej, znajdują się i tacy, którzy twierdzą, że w takim układzie Kleopatrę powinna zagrać arabska, nie izraelska aktorka.
Można się jednak spodziewać, że Gadot została obsadzona nie ze względu na pochodzenie czy inne czynniki, ale ze względu na talent i nieprzeciętną urodę. Przypomnijmy, że w przeszłości w Kleopatrę wcielały się gwiazdy z zupełnie innych zakątków świata, jak Elizabeth Taylor (tworząca ikoniczny wręcz portret w 1963 r.) czy Monica Bellucci w 2002 r., w komedii "Asterix i Obelix: Misja Kleopatra".