Wojna gangów na ulicach polskiego miasta. Film zaskakuje

18 października na ekranach kin pojawi się nowa polska produkcja zatytułowana "Wrooklyn Zoo". Film reklamowany jest jako przeniesiona na ulice Wrocławia współczesna wersja "Romeo i Julii". W sieci pojawił się właśnie jego zwiastun.

Jan Frycz w serialu "Ślepnąc od świateł"Jan Frycz w serialu "Ślepnąc od świateł"
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Przemek Romanowski
23

Stolica Dolnego Śląska, jak i całe województwo, walczy obecnie z powodzią lub z jej tragicznymi skutkami. Jeśli tylko woda w mieście nie przedrze się przez wały, w połowie października przynajmniej we Wrocławiu życie będzie się już toczyć normalnie, a w kinach widzowie będą mogli obejrzeć realizowany we Wrocławiu "Wrooklyn Zoo".

Głównym bohaterem filmu jest osiemnastoletni Kosa (Mateusz Okuła), który uchodzi za najlepszego skejtera we Wrocławiu. Ma piękną dziewczynę, świetnych kumpli, uwielbianego dziadka (Jan Frycz) i jasny plan na przyszłość. Chce wygrać prestiżowe deskorolkowe zawody, których stawką są duże pieniądze i wyjazd do Los Angeles. Wszystko zmienia się diametralnie, gdy w czasie beztroskich wakacji Kosa poznaje Zorę (Natalia Szmidt).

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

WROOKLYN ZOO | Oficjalny zwiastun | Kino Świat

"Prawdziwa miłość wymaga poświęceń, a droga do jej spełnienia nie zawsze jest łatwa. W mieście, w którym ulicami trzęsą członkowie brutalnego gangu spotkają się dwa odmienne światy. Świat Kosy – kończącego liceum charyzmatycznego skejta. I świat Zory – obdarzonej cudownym głosem magnetycznej romskiej dziewczyny, która czuje się ograniczana przez rodzinne tradycje i którą pociąga inne życie" – czytamy w opisie filmu. Współczesna wersja "Romea i Julii". Zamiast Werony – Wrocław.

Najnowszy film Krzysztofa Skoniecznego (twórcy serialu "Ślepnąc od świateł") w przyszłym tygodniu będzie rywalizował o główną nagrodę 49. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Wówczas też pojawią się pierwsze recenzje filmu.

Główne role we "Wrooklyn Zoo" zagrała dwójka debiutantów. W filmie wystąpili także Jan Frycz (znakomity jako Dario w" Ślepnąc od świateł"), Konrad Eleryk, Renata Dancewicz, Hanna Koczewska. Na ekranie pojawi się też gościnnie amerykański mistrz deskorolki Tony Trujillo oraz wiele osób ze świata polskiej popkultury.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" opowiadamy o krwawej jatce w "Obcy: Romulus", przeżywamy szok po serialu "Szympans, moja miłość" i wydajemy wyrok na nowym sezonie "Pierścieni Władzy". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Wybrane dla Ciebie

Erin E. Moriarty opowiedziała o swojej chorobie i apeluje: Nie ignorujcie objawów
Erin E. Moriarty opowiedziała o swojej chorobie i apeluje: Nie ignorujcie objawów
Groźby pod adresem aktorki. Skrytykowała popularny program dla dzieci
Groźby pod adresem aktorki. Skrytykowała popularny program dla dzieci
Już 170 mln widzów na całym świecie. A na tym się nie skończy
Już 170 mln widzów na całym świecie. A na tym się nie skończy
Nimfomanka? Aktorka stanowczo dementuje
Nimfomanka? Aktorka stanowczo dementuje
"Chora, erotyczna fantazja". Aktorka odpowiada na zarzuty
"Chora, erotyczna fantazja". Aktorka odpowiada na zarzuty
Gwiazdor "American Pie" o uzależnieniu. "Grzebałem w śmietniku"
Gwiazdor "American Pie" o uzależnieniu. "Grzebałem w śmietniku"
Ważne wieści dla fanów "Reachera". Gwiazdor opublikował zdjęcie
Ważne wieści dla fanów "Reachera". Gwiazdor opublikował zdjęcie
Pęknięta łękotka, rany i siniaki. Aktorka pozywa producentów
Pęknięta łękotka, rany i siniaki. Aktorka pozywa producentów
Polski hit kosztował "grosze". Pokonał superprodukcję za 166 mln dol.
Polski hit kosztował "grosze". Pokonał superprodukcję za 166 mln dol.
Stephen King zachwycony nowym horrorem. "Król przemówił"
Stephen King zachwycony nowym horrorem. "Król przemówił"
Kryły ją tylko grube sploty. Aktorka wybrała nietypową "nagą sukienkę"
Kryły ją tylko grube sploty. Aktorka wybrała nietypową "nagą sukienkę"
Ośmieszał PRL. Cenzorzy dostawali białej gorączki
Ośmieszał PRL. Cenzorzy dostawali białej gorączki