Ważne zwycięstwo Deppa. Sąd też chce wiedzieć, co się stało z kasą
Johnny Depp odniósł ważne zwycięstwo nad swoją byłą żoną Amber Heard. Sędzia w Nowym Jorku nakazał organizacji charytatywnej ujawnienie informacji, czy aktorka dotrzymała obietnicy i przekazała jej 7 mln dol. z ugody rozwodowej.
Sądowa batalia pomiędzy Johnnym Deppem a Amber Heard toczy się już od ponad 5 lat. Znacznie dłużej niż trwało ich małżeństwo, dłużej niż trwał ich związek, a nawet znajomość. Poznali się na planie filmu "Dziennik zakrapiany rumem" w 2010 roku. Para zaręczyła się w grudniu 2014 roku, w Wigilię Bożego Narodzenia. On zostawił dla niej wieloletnią partnerkę, francuską piosenkarkę Vanessę Paradis. Ona także odeszła od Francuzki, a dokładnie od córki byłego premiera Dominique'a de Villepina, Marie.
Ślub pomiędzy Johnnym Deppem a Amber Heard odbył się 3 lutego 2015 roku. Małżeństwo przetrwało niespełna 20 miesięcy. Były to miesiące, które kosztowały obie strony wiele nerwów i zdrowia. A Deppa dodatkowo jeszcze sporo pieniędzy.
W sierpniu 2016 roku para oficjalnie uzyskała rozwód. W ramach ugody rozwodowej Johnny Depp zobowiązał się m.in. przekazać byłej żonie 7 mln dol. Amber Heard nie chciała tych pieniędzy dla siebie. Twierdziła, że chce je przeznaczyć na akcje charytatywne. Jej były mąż postanowił to sprawdzić.
Amber Heard miała przekazać pieniądze American Civil Liberties Union oraz szpitalowi dziecięcemu w Los Angeles. Jak od dłuższego czasu twierdzą prawnicy Johnny'ego Deppa, aktorka nie uczyniła tego, a dokładnie przelała na konto organizacji charytatywnej jedynie część (jaką?) zasądzonej kwoty.
Teraz sędzia w Nowym Jorku nakazał American Civil Liberties Union (organizacji non-profit, której celem jest ochrona praw obywatelskich gwarantowanych przez konstytucję) wydanie dokumentów, z których dowiemy się, jaką kwotę Amber Heard rzeczywiście przekazała organizacji. Johnny Depp jest "jak najbardziej usatysfakcjonowany decyzją sądu".