Aktorki oskarżają wykładowców. Jest oświadczenie Gildii Reżyserów

W środowisku aktorskim zawrzało, gdy młoda absolwentka łódzkiej filmówki oskarżyła publicznie kilkoro wykładowców o stosowanie przemocy fizycznej i psychicznej. Do głosu dochodzą kolejni ludzie świata filmu, telewizji, teatru. Swoje oświadczenie wydał też Zarząd Gildii Reżyserów Polskich.

hollandGildia Reżyserów Polskich komentuje sprawę
Źródło zdjęć: © AKPA

Nie milkną echa po wyznaniu Anny Paligi. Zeszłoroczna absolwentka Szkoły Filmowej w Łodzi opisała skandaliczne zachowania wykładowców, wymieniając ich z imienia i nazwiska. Po jej wpisie w mediach społecznościowych kolejni znani aktorzy i aktorki zabierają głos i mówią o swoich traumatycznych wspomnieniach. Okazuje się, że Tamara ArciuchDawid OgrodnikMaria Dębska czy Zofia Wichłacz wiele zawdzięczają łódzkiej i krakowskiej filmówce, ale na obu uczelniach dochodziło do skandalicznych sytuacji, molestowania, przemocy.

Kilka dni po wybuchu skandalu Gidlia Reżyserów Polskich zamieściła oświadczenie, w którym odnosi się do zdarzeń w łódzkiej filmówce. Zarząd Gildii tworzą m.in. Agnieszka Holland, Janusz Zaorski, Andrzej Jakimowski, Joanna Kos-Krauze czy Borys Lankosz.

Zarząd pisze wprost, że "naruszanie godności człowieka nie jest nauką warsztatu zawodowego. Upokarzanie ludzi nie służy żadnym celom artystycznym. W sztuce i w edukacji artystycznej nie ma miejsca na zastraszanie. Przemoc nie jest środkiem wyrazu. Przemoc to przemoc".

Gildia Reżyserów Polskich ma obowiązek chronić warunki pracy ludzi filmu, dlatego stanowczo sprzeciwia się "niedopuszczalnym praktykom nadużywania pozycji władzy na uczelniach artystycznych, planach filmowych i deskach teatru".

Członkowie Gildii zapewnili, że wszyscy, którzy zabrali głos w tej sprawie, mogą liczyć na ewentualną pomoc. "Gildia Reżyserów Polskich występuje z inicjatywą powołania wspólnej dla całej branży filmowej komisji do spraw nadużyć o charakterze przemocowym, w której zasiądą przedstawiciele wielu zawodów filmowych i organizacji działających w naszym środowisku. Nikt nie powinien iść sam" – czytamy w oświadczeniu.

Wybrane dla Ciebie

Kariera Bartosza Bieleni kwitnie. Aktor zagrał w szwajcarskim filmie
Kariera Bartosza Bieleni kwitnie. Aktor zagrał w szwajcarskim filmie
Kompletna kompromitacja prawnika Trumpa. Film znowu będzie w tv
Kompletna kompromitacja prawnika Trumpa. Film znowu będzie w tv
Polacy oglądają na maksa. Zapomniane dzieło Christophera Nolana
Polacy oglądają na maksa. Zapomniane dzieło Christophera Nolana
Zamiast Oscara, porażka. O roli striptizerki było bardzo głośno
Zamiast Oscara, porażka. O roli striptizerki było bardzo głośno
Hit Netfliksa o sekcie jest oparty na faktach. Twórcy mówią, co jest prawdą
Hit Netfliksa o sekcie jest oparty na faktach. Twórcy mówią, co jest prawdą
70 lat temu James Dean zginął w wypadku samochodowym. Pozostaje symbolem buntu
70 lat temu James Dean zginął w wypadku samochodowym. Pozostaje symbolem buntu
Była jedną z najpiękniejszych. "Co ona zrobiła ze swoją twarzą?"
Była jedną z najpiękniejszych. "Co ona zrobiła ze swoją twarzą?"
Wypadek aktora. Policja prosi świadków o nagrania
Wypadek aktora. Policja prosi świadków o nagrania
"Okropne". Tę "aktorkę" wygenerowało AI. Twórczyni ostro się tłumaczy
"Okropne". Tę "aktorkę" wygenerowało AI. Twórczyni ostro się tłumaczy
Kultowy polski serial powraca. Do sieci trafił zwiastun produkcji o "zabójcach"
Kultowy polski serial powraca. Do sieci trafił zwiastun produkcji o "zabójcach"
Od 13 lat jest przykuty do wózka. Tak dziś wygląda popularny aktor
Od 13 lat jest przykuty do wózka. Tak dziś wygląda popularny aktor
Erotyczne, sprośne i kontrowersyjne. Reżyserka odpowiada na falę komentarzy
Erotyczne, sprośne i kontrowersyjne. Reżyserka odpowiada na falę komentarzy