Greta Garbo: potajemna aborcja, romans z Marleną Dietrich i walka o pieniądze. Z filmem skończyła w wieku 36 lat
Greta Garbo urodziła się 18 wrzesnia 1905 r. i od zawsze była jedną z najbardziej tajemniczych gwiazd kina. W przeciwieństwie do swoich koleżanek po fachu, nie udzielała wywiadów i nie rozdawała autografów. Ponadto bardziej od świateł reflektorów i czerwonego dywanu wolała samotność, której oddawała się od razu, gdy schodziła z planu.
Najbardziej zaskakującym faktem w jej życiu była decyzja o zakończeniu kariery w wieku 36 lat. To jednak tylko dodało jej sławy, bo generowało domysły na temat prywatnego życia.
Pseudonim artystyczny
Jej prawdziwe nazwisko to Greta Lovissa Gustafsson. Dziewczyna urodziła się i wychowała w Szwecji. Jej życie nie należało do najłatwiejszych. Gdy miała 14 lat zmarł jej ojciec, więc aby utrzymać siebie i rodzeństwo musiała przerwać naukę i rozpocząć pracę w domu towarowym. Praca nie trwała długo. Gretę zwolniono za kradzież sukienki.
Dwa lata później zagrała w filmie "Petter włóczęga”. Przychylność krytyków zachęciła ją do skierowania kroków ku aktorskiej ścieżce. W 1922 r. zdała do szkoły teatralnej, gdzie zauważył ją skandynawski reżyser Mauritz Stiller. *To on nadał jest pseudonim artystyczny – Garbo. *
Garbo mówi!
Reżyserzy jednak zarzucali aktorce zbyt wysoki wzrost i namawiali, by schudła. Garbo narzuciła sobie surowy reżim i w latach 20., po zagraniu w kilku europejskich produkcjach, za namową wytwórni filmowej Metro-Goldwyn-Mayer wyemigrowała do Stanów Zjednoczonych. Tam jej kariera nabrała szybkiego tempa.
Początki na wielkim kontynencie nie należały do najłatwiejszych – Garbo bowiem nie znała angielskiego. Poza tym z dala od rodzinnego kraju czuła się niepewnie i niechętnie udzielała wywiadów. To spowodowało, że przylgnęła do niej łatka "wiecznie nadąsanej gwiazdy”. *Dopiero film "Anna Christie” ocieplił jej wizerunek, a napisy na plakatach brzmiały "Garbo mówi!" (to był pierwszy z jej udziałem film z dźwiękiem). *
Walczyła o finansową niezalezność
Ten film przyniósł jej wielką sławę i umożliwił negocjowanie warunków współpracy z najlepszymi reżyserami. Greta Garbo kłóciła się o stawki, a gdy ktoś proponował mniejsze pieniądze niż przywykła, potrafiła odrzucić rolę. W ten sposób stała się najlepiej opłacaną (kobiecą) gwiazdą Hollywood, a według krytyków - najbardziej rozkapryszoną aktorką.
"Chcę zostać sama"
O aktorce krążyły plotki: że dokonała aborcji, że miała romans z aktorką, Marleną Dietrich, a także z pisarką, Mercedes de Acosta. Posądzano ją również o kontakty z jej pierwszym mentorem, Mauritzem Stllerem, ale pogłoski nigdy nie zostały potwierdzone.
W końcu doczekała się etykiety brytyjskiego szpiega. Te plotki sprawiały, że Garbo jeszcze bardziej zamykała się w sobie.* "Chcę zostać sama”- te słowa najczęściej padały z jej ust, gdy dziennikarze i fani prosili o chwilę rozmowy.*
Odeszła z kina w kwiecie wieku
Film "Ninoczka”z 1939 r. przerwał ten mit chłodnej i wiecznie niedostępnej gwiazdy. Do swojej roli aktorka podeszła z dużym dystansem i poczuciem humoru. Trzy lata później zagrała w filmie "Dwulicowa kobieta” i był to ostatni tytuł w jej karierze. Po nim aktorka całkowicie wycofała się z życia publicznego.
Plotkowano, że powodem była krytyka filmu, który zdobył niepochlebne recenzje. Inni twierdzili, że to celowy zabieg. Garbo chciała pozostać w pamięci widzów, jako wiecznie młoda i piękna ikona kina. Udało jej się. Miała wówczas 36 lat i pozostała w pamięci widzów na zawsze. *Zmarła w samotności 1990 r. na zapalenie płuc i niewydolność nerek w wieku 85 lat. *