Gwiazdy, które unikają ołtarza jak ognia

Cameron Diaz, Drew Barrymore czy Penelope Cruz... Czego im brakuje, a czego wcale nie potrzebują?

Oto nadszedł nowy trend: zatwardziałe panny srebrnego ekranu.

Ślub? Na pewno nie!

Pierwszym przykładem polskiej gwiazdy unikającej ołtarza jest Renata Dancewicz.

Mimo, że ze swoim partnerem - biznesmenem Tomaszem Winciorkiem, dochowała się już 6-letniego synka, małżeństwa nie ma w ogóle w planach. Być może dlatego, że jej partner nadal jest mężem innej kobiety.

"Nigdy nie dam się zaciągnąć przed ołtarz!" – deklaruje Dancewicz.

"Niedobrze mi w białym kolorze i może to jest ten powód."

Anna Dereszowska osiągnęła sukces.

Jej kariera zawodowa rozwija się w błyskawicznym tempie. Ukochany przy boku jest oraz dziecko, którego pojawienie się na świat było spełnieniem marzeń dla młodej aktorki.

Czego nie ma wśród tych standardowych kobiecych priorytetów? Ślubu.

Partner aktorki Piotr Grabowski, podobno nie spieszy się z oświadczynami.

Sama Dereszowska przyznaje, że dobrze jest tak jak jest. Patrząc na przeszłość Grabowskiego ukochani boją się, że po ślubie wszystko może się zmienić.

Edyta Olszówka ma już na swoim koncie 38 lat.
Od rozstania z toksycznym Piotrem Machalicą, Olszówce nie udało się związać z nikim na dłużej.

Wprawdzie tabloidy wróżą jej szczęśliwą przyszłość z każdym mężczyzną, z którym choćby raz pojawiła się na przyjęciu, ale przeważnie okazuje się, że to jednorazowa sprawa.

Cameron Diaz to nowa patronka zatwardziałych singielek.

Jedna z najgorętszych samotnych starych panien Hollywoodu przekonuje na łamach tabloidów, że chociaż lubi facetów, woli niezależność.

Po blisko czterech latach znajomości zerwała z Justinem Timberlake’em i przeprowadziła się do domu swoich rodziców.

"Mam w końcu czas dla siebie. Nikt mnie nie ogranicza i niczego ode mnie nie wymaga. To dla mnie coś zupełnie nowego" - mówi Cameron.

Mówiąc o swoim życiu miłosnym podkreśla – "tendencja do budowania mojego świata wokół faceta jest już przeszłością".

W tym roku skończyła 34 lata.

Ma za sobą dwa nieudane małżeństwa i pięcioletni związek z przystojnym muzykiem Fabrizio Morettim. Zerwała z nim pod koniec ubiegłego roku i teraz cieszy się wolnością.

"Zawsze miałam koło siebie jakichś facetów. W końcu doszłam do wniosku, że najwyższy czas, abym spróbowała życia na własny rachunek i na razie mi z tym dobrze. Po raz pierwszy czuję się naprawdę sobą" - powiedziała magazynowi "Interview".

Jej ognisty temperament daje o sobie znać szczególnie w kontaktach z mężczyznami.

Bo Penelope potrafi zakochać się w ciągu jednego dnia, a następnego pokłócić się z ukochanym na śmierć i życie.
Nie można jej sobie podporządkować ani przewidzieć jej zachowania.

I to właśnie najbardziej denerwowało Toma Cruise’a, który zerwał z niezależną Penelope po trzech latach znajomości.

Kolejnym ukochanym aktorki był Matthew McConaughey, uważany za najprzystojniejszego aktora Hollywood. Penelope uznała jednak, że jeszcze nie nadszedł czas na poważne związki.
Zamiast myśleć o małżeństwie, zajęła się pracą.

A tu nagle w jej życiu pojawił się Javier Bardem. I co teraz będzie?

"Z miłością nie należy się spieszyć. To najpiękniejsza rzecz na świecie, na którą czasem warto trochę poczekać"

- powiedziała Jennifer zaraz po tym, jak cały świat obiegła wiadomość o jej rozstaniu z Bradem Pittem.
Małżeństwo zakończyło się w 2005 roku.

Potem był m.in. model Paul Sculfor oraz Vincem Vaughn. Ostatnie rozstanie, nasza stara przyjaciółka, zaliczyła z muzykiem Johnem Mayerem.

Aniston jest jedną z najbogatszych kobiet Hollywoodu, i ponoć jest bardzo neurotyczna, poza tym jej przyszły partner będzie musiał się liczyć z ciągłym porównywaniem go do Pitta.

Kiedy Kylie szczęśliwi pokonała nowotwór, zaczęła szybko planować swój powrót do życia.

I ze zdumieniem spostrzegła, że najbardziej zależy jej na spotkaniach z fanami i przyjaciółmi, a najmniej na chwilach spędzonych w towarzystwie ukochanego Oliviera Martineza.

W tym czasie prasę na całym świecie obiegła wiadomość o licznych romansach francuskiego aktora. Kylie jednak nigdy nie potwierdziła tych rewelacji.

Za to ogłosiła, że teraz jej ulubione słowo brzmi: "Wyluzuj".
Dotyczy to także związków z mężczyznami.

Od kiedy rozpadło się jej małżeństwo z potentatem prasowym Philem Bronsteinem, do związków z mężczyznami podchodzi sceptycznie.

Pomaga jej w tym wrodzona nieśmiałość w kontaktach z płcią przeciwną.

"Jestem naprawdę bardzo, bardzo nieśmiała. Faceci wiedzą, że jestem sławna, więc boją się do mnie podchodzić i potrzebują zachęty, a ja nie potrafię ich zachęcać." - żaliła się w jednym z wywiadów.

Niedawno powiedziała, że wyobraża sobie szczęśliwe życie bez faceta przy boku. Zresztą teraz cały swój czas poświęca dwóm adoptowanym synom.

Najważniejszym mężczyzną w jej życiu jest jej syn Jack Henry, który w tym roku skończy 17 lat.

Z jego ojcem Dennisem Quaidem aktorka rozstała się w 2000 roku. Kilka miesięcy temu zdradziła, że w trakcie prawie dziesięcioletniego małżeństwa jej mąż bardziej interesował się innymi kobietami niż nią.

"To było dla mnie bardzo bolesne i nie chcę tego przeżyć już nigdy więcej. Ale to nie znaczy, że zamykam się na kontakty z mężczyznami. Zrozumiałam jednak, że nie zależy mi na romansach.”

Jej olśniewająca uroda przyciągała najsławniejszych i najbardziej wpływowych mężczyzn świata.

Mike Tyson, Robert De Niro, Flavio Briatore to tylko niektórzy z jej sławnych kochanków.

Ostatnio jednak dziennikarze, zamiast pisać o romansach pięknej Naomi, skupiają się bardziej na jej wybuchowym temperamencie.

"Nie spieszy mi się do małżeństwa. I wcale nie wiem, czy znalazłby się mężczyzna, który sprostałby moim wymaganiom. Na razie jest dobrze tak, jak jest" - mówi 39-letnia gwiazda wybiegów.

Reese Witherspoon nigdy nie miała szczęścia do mężczyzn.

Aktorka była pewna, że znalazła partnera na całe życie, gdy wychodziła za Ryana Phillippe'a.

Gwiazda żyła w błogiej nieświadomości przez dziesięć lat, a w tym czasie jej partner miewał przelotne romanse.
Rozwiedli się w 2007 roku.

Po bolesnej zdradzie zarzekała się, że już więcej nie weźmie ślubu. Lecz teraz prawdopodobnie zmieniła zdanie.

Od dłuższego czasu aktorka umawia się z Jake’em Gyllenhaalem.
Niedawno podczas sesji zdjęciowej zauważono pierścionek zaręczynowy na palcu aktorki.