Hilary Swank: Gwiazda przestała o siebie dbać
Dwukrotna zdobywczyni Oscara, z nikomu bliżej nie znanych przyczyn, zniknęła nagle z kinowych ekranów, a czerwony dywan zaczęła omijać szerokim łukiem.
*Hilary Swank, jedna z najbardziej cenionych aktorek współczesnego kina, postanowiła uciec od sławy i hollywoodzkiego blichtru*.
Dwukrotna zdobywczyni Oscara z nikomu bliżej nieznanych przyczyn zniknęła nagle z kinowych ekranów, a czerwony dywan zaczęła omijać szerokim łukiem.
Fani zachodzą w głowę, dlaczego aktorka, znana m.in. z dramatu „P.S. Kocham Cię!”, z dnia na dzień postanowiła zniknąć.
Rąbka tajemnicy uchylają najnowsze zdjęcia gwiazdy. Wygląda na to, że Swank nie tylko przestała udzielać się zawodowo, ale także przestała dbać o własny wygląd. Obecnie trudno jest w niej rozpoznać popularną aktorkę, która zawsze zachwycała urodą.
Czy czasy swojej największej świetności ma już za sobą?
Rozstania bez powrotów
Wygląda na to, że w przypadku Hillary Swank kłopoty natury zawodowej nałożyły się na kłopoty w życiu prywatnym.
W 2006 roku Swank rozwiodła się z aktorem Chadem Lowem. Ich małżeństwo trwało 10 lat. Nieoficjalną przyczyną rozpadu ich związku była zazdrość Lowe’a o sukcesy i popularność utalentowanej żony.
Po burzliwym rozwodzie gwiazda zaczęła spotykać się z biznesmenem Johnem Campisim. Wszystko wskazywało na to, że nareszcie odnalazła szczęście i stabilizację w życiu.
Niestety, pod koniec sierpnia 2012 roku rzecznik prasowy aktorki poinformował, że ich ponad pięcioletni związek dobiegł końca.
Zdjęcie z byłym ukochanym
Przyjaciele gwiazdy potwierdzają, że rozpad jej ostatniego związku mocno ją załamał.
Jak mówią, Hilary nie ma już siły na mobilizację i układanie swojego życia na nowo po raz kolejny.
Najbardziej cierpi na tym kariera aktorki. Ostatnim razem widzowie mogli ją zobaczyć w skrytykowanym przez dziennikarzy obrazie „Walentynki” oraz w mało znanej produkcji „Rezydent”.
Trzeba przyznać, że jej ostatnie zawodowe decyzje nie należą do najlepszych.
Czy wróci na szczyt?
W tym roku premiery doczekają się aż cztery filmy z udziałem Hilary Swank.
Niestety, po wstępnych recenzjach i komentarzach współtwórców można wywnioskować, że żaden z nich nie dorównuje poziomem jej wcześniejszym oscarowym produkcjom.
Wszystko wskazuje na to, że gwiazda powoli odchodzi do lamusa.
Wykańcza się na siłowni
Życiowe i zawodowe porażki mocno odbiły się na samopoczuciu aktorki.
* Swank cały swój wolny czas spędza na bieżni lub katuje się innymi morderczymi treningami.* Takie praktyki nie wpływają korzystnie na jej kobiecą sylwetkę.
Jedno ze zdjęć wykonane z ukrycia wyraźnie pokazuje, że gwiazda przetrenowuje swoje ciało.
Czyżby nieubłaganie biegnący czas obchodził się z niegdyś piękną Swank w wyjątkowo okrutny sposób?
Ten rozwód nie był porażką
Aktorka zawsze słynęła z pozytywnego podejścia do życia. Czyżby jej pogodne usposobienie nagle się odmieniło? Przypomnijmy, jak jeszcze kilka lat temu gwiazda komentowała swój głośny rozwód:
- Wiele osób twierdzi, że rozwód to porażka - tłumaczyła Swank w jednym z wywiadów.
- A ja patrzę na swoją relację z Chadem i widzę 14 lat sukcesów. Chad pozostanie w moim sercu na zawsze, jest częścią mnie. Owszem, uważam, że niektóre osoby pojawiają się w naszym życiu tylko na jakiś czas, ale też głęboko wierzę, że inne są nam pisane na dłużej. Tak samo wierzę w monogamiczne związki.
Miejmy nadzieję, że teraz, po swoim kolejnym nieudanym związku, gwiazda postanowiła skupić się tylko na sobie i już niedługo zobaczymy ją w kolejnym kinowym hicie. Być może przyszłość przyniesie jej trzeciego Oscara…
(kk/mn/al)