"Ile waży koń trojański?" - nowy film J. Machulskiego

Nowy film Juliusza Machulskiego, komedia "Ile waży koń trojański?", trafi do kin 26 grudnia. Zagrali w nim m.in. Ilona Ostrowska, Robert Więckiewicz i Danuta Szaflarska. Główną bohaterką jest kobieta, która przenosi się w czasie - z 2000 r. w realia PRL z drugiej połowy lat osiemdziesiątych.

"Ile waży koń trojański?" - nowy film J. Machulskiego
Źródło zdjęć: © PAP

16.12.2008 09:36

Juliusz Machulski wyreżyserował ten film na podstawie własnego scenariusza. Centralną postacią uczynił 40-letnią Zosię, która marzy o tym, by ulepszyć swoją przeszłość, a tym samym wpłynąć na teraźniejszość.

Gdy rozpoczyna się akcja filmu, kobieta ma już drugiego męża - sympatycznego i mądrego Kubę, którego uważa za miłość swego życia. Jest z Kubą szczęśliwa, jednak wciąż wraca myślami do pierwszego, nieudanego małżeństwa - z Darkiem, niewiernym, egoistycznym karierowiczem, z którym ma 12-letnią córkę.

Kobieta uważa, że gdyby wcześniej poznała drugiego męża, nie wyszłaby w ogóle za Darka, lecz od razu zaangażowałaby się w szczęśliwy, wieloletni związek z Kubą. "Ach, gdybym poznała Cię kilkanaście lat wcześniej!" - marzy Zosia, myśląc o Kubie i straconym z powodu pierwszego męża czasie. Niespodziewanie marzenie bohaterki spełnia się - zaskoczona kobieta przenosi się w przeszłość, do 1987 r.

Zosię zagrała Ilona Ostrowska, znana z serialu "Ranczo". W Darka, którego reżyser określił jako "macho z lat osiemdziesiątych", wcielił się Robert Więckiewicz. Kubę zagrał Maciej Marczewski (syn znanego reżysera Wojciecha Marczewskiego)
. W obsadzie komedii jest też m.in. Danuta Szaflarska, jako ukochana babcia Zosi.

Juliusz Machulski, pytany na konferencji prasowej w Warszawie, do czego odnosi się tytuł filmu, odmówił wyjaśnień, tłumacząc, że zdaje się na intuicję widzów.

Wyjawił, że scenariusz komedii jest w pewnym stopniu inspirowany jego własną biografią, a pierwowzór filmowej Zosi to jego żona. - Żona pytała mnie często, co by było, gdybyśmy dłużej się znali - wspominał Machulski. Jak powiedział, to właśnie pytanie stało się punktem wyjścia dla scenariusza. Ważny element tej historii to, podkreślił Machulski, przedstawienie zmiany roli kobiety w społeczeństwie, jaka dokonała się w polskiej rzeczywistości w ciągu ostatnich 20 lat. - Zosia przenosząc się do PRL, cofa się do świata, w którym kobieta ma całkiem inny status społeczny - zwrócił uwagę reżyser.

Jak powiedział, przeniesiona z 2000 r. wprost w realia późnych lat osiemdziesiątych bohaterka funkcjonuje w rzeczywistości PRL "niczym Marsjanka". - Te dwadzieścia lat wolności spowodowało, że kobiety przestały być zależne od mężczyzn, stały się silniejsze - mówił reżyser.

Pytany, z czym kojarzy mu się okres PRL i czy uważa go za czas zabawny, Machulski odparł: PRL kojarzy mi się przede wszystkim z codzienną udręką. Z przedłużającą się walką z niedziałającą spłuczką w toalecie, z poszukiwaniem najprostszych rzeczy, jak na przykład kawa.

Aktor Robert Więckiewicz, wspominając pracę na planie komedii, zwrócił uwagę na filmowe kostiumy odpowiadające polskiej modzie z lat osiemdziesiątych: te tureckie sweterki we wszystkich kolorach tęczy, dekatyzowane dżinsiki, białe skarpetki, mokasynki... Pomyślałem: dzięki, że już tego nie ma! To była jakaś masakra, te nasze stroje.

Autorem zdjęć do filmu jest Witold Adamek. Kostiumami aktorów zajmowała się Ewa Machulska.

Po poniedziałkowym pokazie prasowym w Warszawie nowa komedia Machulskiego zebrała wiele pochwał, porównywano ją nawet z filmem Francisa Forda Coppoli "Peggy Sue wyszła za mąż" z 1986 r.

Juliusz Machulski zadedykował ten film swojemu ojcu, aktorowi Janowi Machulskiemu, który zmarł 20 listopada.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)