''Iluzja'': Wieczór pełen magii z Monolithem [foto]

- Połączenie występu polskiego iluzjonisty z pokazem filmu „Iluzja” było świetnym pomysłem. Nigdy nie byłam świadkiem sztuczek magicznych na żywo, więc było to naprawdę ciekawe doświadczenie, zwłaszcza że miałam okazję wziąć udział w jednej z nich osobiście. Do tej pory głowię się, jak iluzjoniście udało się odgadnąć imię bliskiej mi osoby, które zapisałam w ukryciu przed magikiem na kartce papieru, którą po chwili kilkukrotnie złożyłam. Telepatia? Wcześniej w to nie wierzyłam, ale teraz sama już nie wiem… To było niesamowite. Chyba wrócę do kina i sprawdzę, czy przypadkiem iluzjonista za pomocą kamer wideo nie podpatrzył, co zapisuję na kartce…

Rola Aleksandra Dumały sprowadzała się do przybliżenia nam klimatu pokazów iluzjonistycznych. Przedmioty znikały i pojawiały się, a karty w magiczny sposób przemieszczały się ze stanika jednej z uczestniczek, do tylnej kieszeni spodni jej kolegi. W parze ze sztuczkami szły historie, które odwracały uwagę widzów od zwinnych rąk iluzjonisty. Choć nie lewitował nad ziemią i nie zdecydował się przeciąć którejś z pań obecnych na sali na pół, niektórzy uczestnicy pokazu ulegli magii show.

- Ogólnie jestem racjonalistą i sceptykiem, szczególnie jeśli chodzi o takie rzeczy, jak "magia" czy "czary", ale uczciwie muszę przyznać, że ten krótki występ iluzjonisty mnie zaskoczył - powiedział nam po skończonym show jeden z widzów.

- Początkowo tylko się śmiałem i byłem przekonany, że to ściema, ale z każdym kolejnym magicznym trickiem narastały we mnie wątpliwości. Zastanawiam się na przykład, w jaki sposób odgadł imię, które zapisała mu na karteczce jedna z uczestniczek pokazu. Długo na ten temat myślałem, ale nie mam najmniejszego pojęcia. Może więc rzeczywiście była to telepatia? – skomentował zaproszony gość.

Oprócz umiejętności iluzjonistycznych, Dumała wykazał się również przygotowaniem na niespodziewane okoliczności. Wpadki operatorów, którzy puścili przygotowaną muzykę za wcześnie lub za głośno oraz nieco zaskakujące reakcje osób z publiczności zaproszonych do udziału w sztuczkach nie zbiły go z tropu i nie zepsuły prezentowanych numerów.

Natomiast jeżeli chodzi o magię kina i przedpremierowy pokaz „Iluzji” w reżyserii Louis Leterrier to takiego efekciarstwa na dużym ekranie jeszcze nie było. Warto wybrać się do kina i samemu się przekonać. Sprawdźcie czy wierzycie w czary!

Grupa iluzjonistów pod przewodnictwem charyzmatycznego Atlasa wykonuje bardzo nietypowe i zaawansowane technologicznie przedstawienia. Najpierw oczarowują widzów rabując bank na innym kontynencie, a następnie przelewają kradzione miliony na konta osób z widowni. Sprawą interesuje się agent FBI Dylan, do którego dołącza niezwykle piękna Alma – detektyw Interpolu. Żadne z nich nie ufa drugiemu, a w związku z brakiem satysfakcjonujących wyników śledztwa, Dylan zwraca się o pomoc do słynnego demaskatora magicznych sztuczek. Jedno jest pewne – iluzjoniści muszą mieć kogoś spoza swojej grupy, kto pomaga im w kradzieżach. Ktokolwiek to jest, Dylan i Alma muszą go jak najszybciej złapać. Iluzjoniści szykują się bowiem na wielki finał!

W rolach głównych występują Jesse Eisenberg, Woody Harrelson, Mark Ruffalo, Isla Fisher, Melanie Laurent, Dave Franco, Morgan Freeman i Michael Caine.

Polska premiera filmu przypada na 28 czerwca 2013 roku.