Jane Seymour musiała się ewakuować z domu. W tle szalejące pożary
73-letnia gwiazda "Doktor Quinn" musiała opuścić swój dom w Malibu razem z rodziną. Pożary szalejące w Kalifornii zmuszają coraz więcej celebrytów do ewakuacji.
Jane Seymour, znana aktorka i legendarna "Doktor Quinn", została zmuszona do ewakuacji ze swojego domu w Malibu z powodu pożarów szalejących w regionie i zagrażających okolicznym mieszkańcom. We wtorek wraz z rodziną opuściła niebezpieczną strefę.
Aktorka podzieliła się na Instagramie przerażającymi zdjęciami zbliżającego się ognia. Na fotografiach widać krwistoczerwone niebo i dym unoszący się nad drzewami, podczas gdy strażacy walczą z żywiołem.
"Pożary w naszej społeczności są bolesnym przypomnieniem tego, jak szybko życie może się zmienić. Na szczęście moja rodzina i ja zdołaliśmy bezpiecznie się ewakuować, ale moje myśli są z tymi, którzy wciąż znajdują się w niebezpieczeństwie, z odważnymi strażakami, którzy ryzykują wszystko, by nas chronić, oraz z wieloma osobami, które nazywają Malibu swoim domem" - napisała i dodała: "Wspierajmy się nawzajem, bądźmy na bieżąco i nie traćmy nadziei. Nasza społeczność jest silna, a razem przetrwamy te trudne chwile".
Pożary w Kalifornii
Niekontrolowany pożar rozprzestrzenił się na ponad 2700 akrów ziemi w stanie Kalifornia, zaczynając pożogę w pobliżu Uniwersytetu Pepperdine. Szkoły w Malibu zostały ewakuowane, a ponad 700 strażaków zostało wysłanych do walki z ogniem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Telewizyjne piękności sprzed lat
Jane Seymour to nie jedyna gwiazda, która musiała opuścić swój dom z powodu pożarów. Legendarny aktor Dick Van Dyke został zmuszony do ewakuacji, pozostawiając swojego ukochanego kota, a piosenkarka Cher opuściła dom z ukochanymi zwierzętami.
Fani i przyjaciele Jane zasypali jej profil w mediach społecznościowych wyrazami miłości i wsparcia, modląc się o bezpieczeństwo jej i jej rodziny.
Jane Seymour już 60 lat na planie
Podczas gali Women in Entertainment magazynu The Hollywood Reporter, która odbyła się 4 grudnia, gwiazda opowiedziała o blaskach i cieniach bycia dojrzałą aktorką.
"Teraz mam własny serial i jestem po siedemdziesiątce" – powiedziała, odnosząc się do swojej roli w "Harry Wild". "Mówię kobietom: 'Nie poddawajcie się i bądźcie autentyczne. Nie udawajcie dwudziestoletnich, gdy macie siedemdziesiąt. Bądźcie sobą'".
Jane Seymour zdobyła sławę jako dziewczyna Bonda, wcielając się w rolę Solitaire w filmie "Żyj i pozwól umrzeć" z 1973 roku u boku Rogera Moore'a. Później umocniła swoją pozycję dzięki roli w serialu "Doktor Quinn", emitowanym w latach 1993–1998.
"To wielki zaszczyt i wspaniałe uczucie, że pracuję w branży od 13. roku życia, czyli już 60 lat" – powiedziała podczas wydarzenia. "Widzieć, jak kobiety teraz mają swoje momenty, opowiadają swoje historie, które wcześniej nie byłyby opowiedziane, jest niezwykle wzmacniające".
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" opowiadamy o nowości Prime Video, czyli "Gąsce", sprawdzamy, jak prezentuje się "Diuna: Proroctwo" i zachwalamy "Matki Pingwinów". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: