Magazyn WP FilmJanusz Kondratiuk chory na raka trzustki. "Palę, bo nic innego mi nie zostało"

Janusz Kondratiuk chory na raka trzustki. "Palę, bo nic innego mi nie zostało"

Janusz Kondratiuk zmaga się z rakiem trzustki od dłuższego czasu. W jednym z ostatnich wywiadów reżyser opowiedział m.in. o swojej walce z chorobą, wizycie w szpitalu i diecie. Przyznał, że nadal pali papierosy.

Janusz Kondratiuk chory na raka trzustki. "Palę, bo nic innego mi nie zostało"
Źródło zdjęć: © East News

Janusz Kondratiuk walczy z rakiem trzustki

U Janusza Kondratiuka zdiagnozowano raka trzustki rok temu. Mimo to nie przestał nałogowo palić papierosów. - Palę, bo nic innego mi nie zostało. Nie mam już trzustki, więc dlaczego miałbym się bać nikotyny. To ostatnia moja przyjemność. Dlatego palę ile się da! - mówił w rozmowie z "Faktem".

Jednak problemy ze zdrowiem zaczęły być zauważalne w Sylwestra w 2017 roku. Podczas obiadu żona zauważyła, że jest coś z reżyserem nie tak. - Żona przygotowała mi pysznego wędzonego łososia. Do tego zimną zmrożoną wódeczkę. Nabiłem kawałek ryby na widelec, uniosłem kieliszek i w tym momencie żona zapytała: „Co Ty taki żółty jesteś?". Skończyło się to tak, że pojechaliśmy do szpitala i w ten sposób nigdy nie spróbowałem tej ryby i nigdy już nie napiłem się zimnej wódki - opowiedział. Jednak lekarze nie stwierdzili wtedy nowotworu.

Jakiś czas później stwierdzono, że musi trafić na stół operacyjny. - Wycięto mi trzustkę. Jestem przekonany, że lekarze od początku wiedzieli, że mam nowotwór. Widocznie jestem w takim wieku, że lekarzom już się nie opłaca mnie operować. Poza tym w moim przypadku nie mieli stuprocentowej pewności, że operacja się uda - mówił.

Po operacji Kondratiuk 2 razy zachorował w szpitalu na sepsę. - Podobno w moim wieku już pierwsza jest śmiertelna. Dziś tłumaczę to sobie w ten sposób, że w dzieciństwie byłem niedożywiony, nie znałem smaku słodyczy, to może dlatego mój organizm sobie jakoś poradził. W tej chwili biorę chemię. Jestem RoboCopem sztucznie utrzymywanym przy życiu - stwierdził.

Janusz Kondratiuk cierpi na cukrzycę

Oprócz walki z rakiem reżyser musi zmagać się z cukrzycą i musi bardzo uważać na to, co je. - Jako, że nie mam trzustki, dostałem cukrzycy typu 2. W związku z tym muszę bardzo uważać na to, co jem. Co chwilę sprawdzam poziom cukru. To bardzo nieprzyjemne i męczące. Lekarze starają się zabronić mi wszystkiego, co jest smaczne. Sam jednak wiem, które potrawy mają zły wpływ na moją wątrobę, która przecież wzięła całą pracę na siebie - mówił w rozmowie.

Janusz Kondratiuk krytycznie o szpitalach

Reżyser stwierdził, że państwo powinno zainwestować w remont szpitali, by pacjenci mieli lepsze warunki. - Nikt się nie zabiera za budowę pięknych, nowoczesnych szpitali. A przecież wszyscy tam kiedyś trafimy. To powinny być świątynie, w których chory ma szansę odzyskać spokój i poczuć się jak człowiek. SOR to piekło. Ludzie płaczą na korytarzach, godzinami czekają, aż zostaną przyjęci, a niektórzy umierają nim ktoś się nimi zainteresuje. Polskie szpitale przypominają trochę koszary, a trochę więzienie. A jedzenie szpitalne nie ma nic wspólnego z dietą. Wszystko jest ohydne i śmierdzi trupem. Muszą to przechowywać nie w chłodni, a w kostnicy! - uznał.

Janusz Kondratiuk ma na swoim koncie takie filmy jak "Deszczowy spacer", "Jak zdobyć pieniądze, kobietę i sławę", "Dziewczyny do wzięcia", "Faceci do wzięcia" i "Jak pies z kotem". 19 września skończył 76 lat.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (168)