Janusz Morgenstern i Krystyna Cierniak: Byli razem 50 lat

Janusz Morgenstern i Krystyna Cierniak: Byli razem 50 lat
Źródło zdjęć: © TVP/PAP/Zygmunt Januszewski

On był sławnym reżyserem, ona kobietą wszechstronnie uzdolnioną – malowała, wyplatała gobeliny i grywała w filmach. Uchodzili za małżeństwo idealne, a ich warszawskie mieszkanie stało się miejscem spotkań polskich i zagranicznych artystów.

On był sławnym reżyserem, ona kobietą wszechstronnie uzdolnioną – malowała, wyplatała gobeliny i grywała w filmach. Uchodzili za małżeństwo idealne, a ich warszawskie mieszkanie stało się miejscem spotkań polskich i zagranicznych artystów.

Ze swoim mężem, Januszem Morgensternem - przez przyjaciół nazywanym "Kubą" - spędziła pół wieku. Jego śmierć była dla niej prawdziwym ciosem i Krystyna Cierniak-Morgenstern na długo pogrążyła się w żalu.

Jak twierdzą znajomi, dopiero niedawno wdowa zaczęła pojawiać się publicznie. I choć to zmarły Morgenstern był jej największą miłością, Cierniak postanowiła na nowo ułożyć sobie życie.


1 / 6

''Patrząc na niego, poczułam, że to właśnie on''

Obraz
© AKPA

Swojego przyszłego męża, Janusza Morgensterna, poznała na ASP. Była wówczas jedną ze studentek w pracowni profesora Eugeniusza Eibischa.

- Miał dużo studentek. Doceniał, jak która maluje i jak która wygląda. Wybierał najładniejsze – opowiadała w Wysokich Obcasach. - Dlatego reżyserzy zaglądali do naszej pracowni brać dziewczyny do filmów. Na I roku wywołano mnie na korytarz: „Reżyser przyszedł!”. Schodzę i widzę, że na dole siedzi przystojny brunet. Był to Janusz Morgenstern zwany Kubą.

- Patrząc na niego, poczułam, że to właśnie on. I od ponad 40 lat wciąż tak uważam. Potem okazało się, że Kuba widział mnie już wcześniej - stał wieczorem na przystanku, a ja przejechałam tramwajem. Wtedy to jemu wydawało się, że to właśnie ona. Nie wiedział jednak, dokąd pojechałam. Ale gdy kiedy indziej sam jechał autobusem przez Krakowskie Przedmieście, zobaczył, że wychodzę z Akademii. Ja, schodząc wtedy po schodach, widziałam go pierwszy raz.

2 / 6

''Taka miłość rzadko się zdarza''

Obraz
© AKPA

To była miłość od pierwszego wejrzenia.

- My jesteśmy z Kubą już jak jedna osoba – mówiła w Vivie! Cierniak. - Nawet jak się ze sobą nie zgadzamy, to za chwilę okazuje się, że myślimy tak samo. Ale nie pisz o naszej miłości. Ludzie będą się śmiać.

- Taka miłość rzadko się zdarza. I może to czyni z nich taką niezwykłą parę? Może dlatego ludzie tak do nich ciągną? - dodawała jej przyjaciółka.

3 / 6

''Pamiętaj, że nigdy nie ożenię się z aktorką''

Obraz
© AKPA

Ale w ich związku również zdarzały się zgrzyty. Jak wyznawała Cierniak w Wysokich Obcasach, Morgenstern był przeciwny jej aktorskiej karierze i niechętnie podchodził do jej planów.

- Gdy studiowałam w ASP, Kuba powiedział: „Pamiętaj, że nigdy nie ożenię się z aktorką”. Nie chciał wziąć mnie do żadnego filmu. Miałam nawet o to do niego pretensje, brakowało mi pieniędzy, a koleżankom płacono za byle przejście przed kamerą. W końcu sama przyszłam na plan „Jutro premiera” i Kuba posadził mnie jako gościa w restauracji. Tak zaczęła się moja filmowa zabawa – mówiła. Ale wielkiej kariery na ekranie nigdy nie zrobiła.

4 / 6

Poświęciła się innym

Obraz
© AKPA

Cierniak chętnie angażowała się w działalność charytatywną. Należała do Rady Polek, wspierała hospicjum onkologiczne, pomagała w schroniskach dla zwierząt

- Miałam ochotę być z ludźmi, ale nie po to, żeby plotkować, tylko żeby coś robić – tłumaczyła w Wysokich Obcasach.

- Załatwiam tylko cudze sprawy. W swojej w życiu bym nie poszła. Wstydziłabym się. W cudzej wiem, że jestem wiarygodna. Nabrałam w tym załatwianiu wprawy. Na stole w kuchni mam notatki, do kogo i w jakiej sprawie zadzwonić. Nie mam pojęcia, o co mogłabym walczyć dla siebie.

5 / 6

Nowa miłość

Obraz
© AKPA

Tę trwającą pół wieku sielankę przerwała śmierć Morgensterna w 2011 roku. Jego żona ciężko zniosła żałobę, ale, jak podaje Życie na gorąco, po kilku latach wreszcie znalazła mężczyznę, który wypełnił pustkę w jej życiu. Nowym wybrankiem jest młodszy od artystki o 30 lat Jacek, przystojny i bogaty radca prawny.

- Podszedł do niej na pokazie zrekonstruowanego filmu jej męża „Trzeba zabić tę miłość”. Przedstawił się, mówiąc, że jest wielbicielem sztuki filmowej i entuzjastą kina. Ujął tym Krysię, wymienili telefony. Po pewnym czasie zaproponował jej spotkanie. Polubili się. Od tego spotkania zaczęli spędzać wspólnie coraz więcej czasu – cytuje magazyn słowa znajomego aktorki.

6 / 6

''Może dalej żyć tak, jak lubiła i lubi''

Obraz
© AKPA

Magazyn Życie na gorąco przytacza spostrzeżenia znajomych Cierniak, którzy zapewniają, że uczucie między parą jest szczere i czyste.

Młodszy partner jest nią zachwycony i adoruje aktorkę. Inni sugerują, że Cierniak traktuje swojego nowego przyjaciela z matczyną troską, jak syna. Sami zainteresowani nie wypowiadają się publicznie na temat swojego związku, dbają o prywatność.

- Krysia otrząsnęła się ze smutku i może dalej żyć tak, jak lubiła i lubi – cytuje znajomą aktorki Życie na gorąco.

(sm/mf)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (46)