*Jennifer Connelly nie będzie naginać się do hollywoodzkich standardów piękna.*
Dla 43-letniej gwiazdy "Requiem dla snu" wygląd nie jest najważniejszy.
- Zdrowie i szczęście liczą się dla mnie najbardziej - oznajmiła Connelly. - Wygląd stoi na dalszym miejscu. Może wynika to z tego, że znam ludzi, którzy na własne życzenie poddają się torturom, aby zmieścić się w zadziwiająco restrykcyjnej i wąskiej definicji piękna funkcjonującej w naszej kulturze.