Jerzy Zelnik nie przejmuje się nominacjami do Węży 2017. "Znam wielu ludzi, którzy film 'Smoleńsk' odebrali bardzo dobrze"
1 kwietnia poznamy laureatów Węży 2017, antynagród filmowych, polskich odpowiedników Złotych Malin, przyznawanych co roku najgorszym rodzimym produkcjom. W gronie faworytów do zdobycia największej liczby Węży jest „Smoleńsk” z Jerzym Zelnikiem w obsadzie, który mówi wprost, że nie liczy się z opinią widzów, a negatywne komentarze są mu obojętne. Przypomnijmy, że sam aktor został za rolę w filmie Antoniego Krauzego nominowany w kategorii Najgorsza Rola Męska.
02.03.2017 | aktual.: 02.03.2017 11:00
- Ja wiem, z czego to wynika, opinie ludzkie, wszystkie te koterie, te układziki, te dowcipy, przepraszam bardzo, ale trzeba się wznieść ponad to, bo inaczej człowiek byłby niewolnikiem – mówił Zelnik w rozmowie z „Super Expressem”.
- Znam bardzo wielu ludzi, którzy ten film odbierają bardzo dobrze. Poza tym ten film nie miał ambicji stricte artystycznych, tylko to jest paradokumentalna sprawa – tłumaczył aktor „Smoleńska”, zapytany o stosunek do miażdżącej krytyki pod adresem filmu. Zdaniem Zelnika w obrazie Antoniego Krauzego chodzi „tylko i wyłącznie o politykę. Tu żadnych kryteriów artystycznych nie ma. Nie bądźmy naiwni.”
Przypomnijmy, że ogłoszenie laureatów Węży 2017 odbędzie się 1 kwietnia. O Wielkiego Węża dla najgorszego filmu rywalizuje pięć produkcji. W oczekiwaniu na oficjalne wyniki internauci Wirtualnej Polski wzięli udział w zaproponowanej przez nas sondzie.
Zdaniem użytkowników Wirtualnej Polski najgorszym filmem 2016 roku, który jest nominowany do Węży, został "Smoleńsk". Film Antoniego Krauzego zdeklasował "konukrencję" i zdobył 78,8 proc. z 7973 oddanych głósów. Na kolejnych pozycjach uplasowały się "Kobiety bez wstydu" (8,7 proc.), "Gejsza" (4,5 proc), "#Wszystko gra" (4,3 proc.) oraz "Historia Roja" (3,6 proc.).
"Smoleńsk", jeden z najbardziej dyskutowanych filmów 2016 roku, zdominował tegoroczne nominacje do Węży zdobywając ich aż 17. Kontrowersyjna produkcja ma szansę na 10 statuetek (z 13 możliwych). 8 nominacji otrzymała "Historia Roja", po 7 nominacji zdobyły #wszystkogra i "Gejsza", a 5 nominacji "Kobiety bez wstydu". I właśnie te produkcje powalczą o tytuł najgorszego filmu roku. Po 3 nominacje otrzymali twórcy filmów "Bóg w Krakowie" i "7 rzeczy, których nie wiecie o facetach". Tegoroczne nominacje to spotkanie tematów poważnych z przedstawicielami kina romantycznego i sensacyjnego.
Nagrody Węże przyznawane są w 13 kategoriach. Są to m.in.: najgorszy aktor, aktorka, duet czy występ poniżej talentu. Akademia docenia także reżyserów i scenarzystów, chybione filmy o ważnej tematyce, żenujące sceny, efekty „specjalne”, kuriozalne plakaty oraz teledyski. Pełna lista nominowanych znajduje się TUTAJ.
Akademia Węży liczy dziś około 150 osób zajmujących się działalnością kulturalną, dziennikarzy, twórców, animatorów kultury i in. Zgodnie z założeniami pomysłodawców Węże w humorystyczny sposób mają zachęcać do dyskusji o jakości polskiego kina i zwrócić uwagę na niebezpieczne trendy, które nie służą rozwojowi i pomyślności polskiej kinematografii. Nabór do Akademii Węży trwa cały rok, a chętni mogą pisać w tej sprawie na adres nagrodyweze@gmail.com. Więcej informacji TUTAJ.
W latach poprzednich Wielkiego Węża zdobyły:
2016 – „Ostatni klaps”
2015 – „Obce ciało”
2014 – „Ostra randka”
2013 – „Kac Wawa”
2012 – „Wyjazd integracyjny”