Jeśli sądziliście, że ceny biletów kinowych w Polsce są wysokie...
Szaleństwo? Nie, biznes!
Podróż całej rodziny na kinowy seans dla wielu Polaków równoznaczny jest z bankructwem. Bilety kinowe są coraz droższe, a jakość wyświetlanych filmów wcale się nie poprawia. Jeśli jednak sądziliście, że nad Wisłą trzeba wydać połowę domowego budżetu, żeby zobaczyć premierę kinową, grubo się myliliście. Za granicą jest jeszcze gorzej. Ale w niektórych krajach, jednak można taniej.
Polacy lubią narzekać, zwłaszcza na ceny. Tematów do narzekania dostarczają nam głównie politycy, którzy do wszechogarniającej drożyzny pośrednio i bezpośrednio się przyczyniają. Narzekać więc, rodacy, umiemy i lubimy. A na co narzekać mogą kinomani? Na to co wszyscy – a dokładniej, na kinowe bilety, które do najtańszych nie należą.
Właściciele kin i dystrybutorzy stale podwyższają ceny wejściówek na seanse twierdząc, że taniej już być nie może. Czy jednak na pewno? Czy aby przejść się z rodziną do kina wszędzie trzeba wydać niemal połowę wypłaty? Specjalnie dla czytelników Serwisu Filmowego Wirtualnej Polski przeprowadziliśmy badanie, w którym sprawdziliśmy ceny biletów kinowych na wszystkich kontynentach. Jego wyniki mogą okazać się naprawdę zaskakujące.