Joanna Kulig: Pochodzę z wioseczki i znam biedę

Joanna Kulig: Pochodzę z wioseczki i znam biedę
Źródło zdjęć: © AFP

Jest piękną kobietą, ale przede wszystkim świetną aktorką. W rozmowie z Faktem Joanna Kulig (31 l.) opowiada o tym, jak bała się grać u boku Juliette Binoche (49 l.), o trudnych scenach erotycznych w filmie „Sponsoring”, nowej roli u boku Ethana Hawke (43 l.), życiu na walizkach i castingu, który wygrała przez... internet.

Obraz
© AFP

Bałaś się pracy u boku Binoche, a scen erotycznych?

Oczywiście, że bałam się scen erotycznych. Tak samo jak bałam się grać w języku francuskim. Cały ten film był dla mnie ogromnym wyzwaniem. Na szczęście mogłam liczyć na Małgośkę Szumowską, z którą spędziłam długie godziny omawiając swoją postać, cały film. Do tego otrzymałam świetną nauczycielkę francuskiego, więc byłam dobrze przygotowana.

Gdy trafiasz na dobrych współpracowników na planie, to masz ogromny komfort pracy. Myślę, że kiedy w pełni zrozumiałam swoją bohaterkę Alicję, było już łatwiej. Nie chciałabym, żeby ludzie widzieli ten film jedynie jako erotyczny. On opowiada o tym jak kobiety pojmują seks, swoją seksualność. Jeśli ktoś uważa, że kobieta może być jedynie matką, a seks traktować powinna jako małżeński obowiązek, to nie zobaczy głębi tego filmu.

A potem przyszła „Kobieta z piątej dzielnicy” u boku Ethana Hawke i Kristen Scott Thomas – Pawlikowski, który robił ten film uświadomił mi, że to są wielkie nazwiska, ale i aktorzy jak ja więc nie mam najmniejszego powodu do wstydu. Kristen tylko poznałam, bo nie miałyśmy wspólnych scen, ale z Ethanem się zaprzyjaźniłam. Było mi bardzo miło, gdy powiedział, że bardzo chciałby żebyśmy jeszcze razem zagrali. Gdy tak dobry aktor mówi to innemu aktorowi to jest to naprawdę duży komplement.

Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:

Obraz
© AFP

Twojej roli nie było podobno w scenariuszu.

To wielkie wyróżnienie. Masz prawo czuć się prawdziwą gwiazdą.

Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:

Obraz
© Polsat

Niebawem widzowie zobaczą cię w serialu „Na krawędzi”.

Gram w nim Sylwię, żonę sędziego zawady. To kobieta z ogromnymi problemami. Pije, bierze narkotyki. Nie chcę zdradzać za dużo, ale myślę, że widzowie znajdą w tym serialu wszystko i kryminał i dramat obyczajowy i historie damsko męskie. Świetny scenariusz, dobre dialogi, akcja i uwikłani w to wszystko ludzie i bardzo różnych charakterach.
Rozmawiała Ewa Lankiewicz

Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (154)