Josh Hartnett musi walczyć o role. "Odmówiłem niewłaściwym osobom".
Nie chciał być Supermanem
Aktorstwem zafascynował się już jako nastolatek; był niekwestionowaną gwiazdą w szkolnych przedstawieniach i wtedy podjął decyzję, że właśnie z graniem zwiąże swoją przyszłą karierę. Na ekranie zadebiutował już w 1997 roku, w serialu "Cracker", zaraz potem trafił na plan filmu "Halloween - 20 lat później".
Przełomowy okazał się dla niego rok 2001, gdy Hartnett został okrzyknięty jednym z najzdolniejszych artystów swojego pokolenia, mógł do woli przebierać w kolejnych scenariuszach. Aktor okazał się jednak wyjątkowo wybredny i ostrożny przy doborze ról. Odrzucił na przykład ofertę angażu w "Powrocie Supermana".
- Nie chciałem być kojarzony z Supermanem przez całą swoją karierę. Może i miałem 22 lata, ale potrafiłem dostrzec to niebezpieczeństwo - wyznał.