"Judy": Renée Zellweger wcieli się w legendarną aktorkę w filmie biograficznym

Reene Zellweger przeszła wielką metamorfozę i wykonała ogrom pracy, by jak najlepiej odegrać Judy Garland. Aktorka twierdzi nawet, że przygotowywała się do niej całe życie. Jeszcze gdy była małym dzieckiem, w jej domu rozbrzmiewał głos Garland. Później, już jako dorosła kobieta, Zellweger w barze karaoke w Japonii dała popis swojego talentu, śpiewając "Somewhere Over the Rainbow". Teraz zobaczymy, jak poradziła sobie z utworem w filmie.

Rupert Goold, reżyser filmu "Judy", twierdzi, że Zellweger i Garland są związane talentem do przetrwania.

- Renée miała siłę i umiejętność wyrwania się z centrum uwagi na pewien czas, aby przemyśleć, kim jest i jakie są jej wartości. Niektórzy naprawdę to uszanowali, a niektórzy ludzie plotkowali o tym - i myślę, że jest to bardzo bliskie Judy - mówi Goold.

"Judy" opowiada o życiu Judy Garland, która w 1969 r. przyjechała do Londynu, by dać tam serię wyprzedanych koncertów w Talk of the Town. Gwiazda borykała się ze zmęczeniem, uzależnieniem i problemami osobistymi. Garland zmarła wieku 47 lat w Londynie ze względu na przedawkowanie barbituranów.

Garland zdobyła popularność w 1939 r. Po "Czarnoksiężniku z krainy Oz" Garland otrzymywała mnóstwo atrakcyjnych propozycji. Ogromna presja zmuszała ją do pracy ponad siły. Ostatecznie aktorka uzależniła się od alkoholu i leków, wpadła w depresję, co doprowadziło do kilku prób samobójczych. Garland zmarła 22 czerwca 1969 r., w tym roku obchodzona była 50. rocznica jej śmierci.

W nadchodzącej produkcji oprócz Renée Zellweger, która zagra tytułową rolę, pojawią się również Jessie Buckley, Finn Wittrock, Rufus Sewell oraz Michael Gambon.