Katarzyna i Cezary Żak: Tragedia scementowała ich miłość

Kto wie, jakby potoczyły się losy jednego z najpopularniejszych małżeństw show-biznesu, gdyby nie zdarzenie sprzed lat.

Cezary Żak był załamany, jednak w obliczu tamtej tragedii oboje uświadomili sobie, że najważniejsza jest miłość i szczęście oraz to, że są razem.

W tym roku będą obchodzić swoją 32. rocznicę ślubu. Jaki jest sekret udanego małżeństwa Katarzyny i Cezarego Żaków?

Choć są ze sobą od ponad trzech dekad, mają udane życie zawodowe i dwie córki, to nie zawsze było im tak dobrze.

W rozmowie ze Świat i ludzie Żakowie wrócili do bolesnych wydarzeń z przeszłości...

Katarzyna Żak urodziła się w 1963 roku. Dwa lata starszego Cezarego poznała we wrocławskiej PWST.

Jak pisał Świat i ludzie, w czasach studenckich aktorka robiła furorę wśród kolegów. Nie było takiej osoby, która nie zwróciłaby uwagi na szkolną piękność.

A jak wyglądał Cezary Żak? W szalonych latach 80. był mocno zdystansowany do otoczenia i… nosił brodę.

Najprawdopodobniej nic by z tego nie wyszło, gdyby pani Kasia nie zrobiła pierwszego kroku. Tak zaczęła się wielka miłość.

Choć wtedy na pewno nie było im do śmiechu, Żakowie dziś z rozrzewnieniem wspominają czasy, kiedy musieli liczyć się z każdym groszem i mieszkać na zaadaptowanym strychu.

Jednak to, co jest naprawdę najważniejsze w życiu, uzmysłowił im rodzinny dramat. Była nim śmierć brata pani Katarzyny, z którym jej mąż był bardzo zżyty.

* - Nie wiem, jakby się to potoczyło, gdyby nie śmierć Wojtka* - opowiedziała magazynowi o tamtych trudnych chwilach aktorka. * - Po wypadku trafił do szpitala, lekarze nie wyczyścili rany i wdała się sepsa* - zwierzyła się Żak.

Śmierć 22-letniego Wojtka uświadomiła im, że mają tylko siebie, a wszelkie kłótnie są niczego nie warte. Liczy się szczęście i rodzina.

Dziś są jedną z najbardziej zapracowanych par polskiego kina i telewizji. Ona dała poznać się jako wszechstronna aktorka teatralna, filmowa (m.in. „Komornik”)
i serialowa (m.in. kultowe „Miodowe lata”)
.

Cezary Żak również nie próżnuje. Często pojawia się na małym i dużym ekranie, z powodzeniem sprawdza się również jako aktor dubbingujący animowanych bohaterów (m.in. „Żółwik Sammy 2” czy „Shrek Forever”)
.

Oboje występują również w teatrze - on na deskach Powszechnego w Warszawie, ona od 1995 roku związana jest ze stołeczną Rampą.

W rozmowie ze Świat i ludzie para przyznała również, iż bardzo się cieszy, że ich córki* nie poszły w ich ślady i nie zostały aktorkami.*

Żakowie, chyba jako jedni z nielicznych polskich artystów i celebrytów, zdają sobie sprawę, że aktorstwo to loteria.

Jednego dnia jesteś popularny, innego wszyscy o tobie zapominają… (gk/mn)