Katarzyna Walter: swój wygląd zawdzięcza nie tylko dobrym genom
Wyzwolona i w końcu szczęśliwa
Aktorka w rozmowie z magazynem "Show" zdradziła, że od lat korzysta z botoksu. Jednak podchodzi do niego z umiarem.
– Co do moich zabiegów raz na pół roku robię botoks i mezoterapię. Być może niedługo zdecyduję się na laser. Dzisiaj wiem, co jest mi potrzebne, a co zbędne. Dlatego minimalnie poprawiam sobie usta, ale nie na tyle, żebym wyglądała, jakby pogryzły mnie pszczoły – tłumaczy w rozmowie z tygodnikiem.
Jak przystało na wyzwoloną kobietę, Walter krytykuje dojrzałe panie, które przestały uprawiać seks.
– To tak jakbyśmy nagle przestały siusiać, dlatego, że w pewnym wieku już nie wypada. Krążyło kiedyś powiedzenie, że królowe nie chodzą do kibla. Seks to taka sama fizjologiczna potrzeba – mówi z rozbrajającą szczerością Katarzyna Walter.