Kolejna ciekawostka w "Strażnikach Galaktyki vol. 2" odkryta 2 lata po premierze
Filmy Jamesa Gunna wciąż rezonują. Dowód? Właśnie odkryto kolejne popkulturowe nawiązanie w drugiej części "Strażników Galaktyki". Chodzi o… "Simpsonów".
"Strażnicy Galaktyki" z 2014 r. okazali się nie tylko sukcesem komercyjnym. James Gunn pokazał, że kręcąc ekranizację superbohaterskiego komiksu, da się wpleść humor i napisać pełnokrwiste postacie, które od pierwszych chwil na ekranie potrafią rozkochać w sobie widzów.
ZOBACZ TEŻ: Komiks - renesans gatunku
W 2017 r. na ekrany wszedł sequel, który powtórzy sukces jedynki, zgarniając jeszcze większą kasę. Oczywiście zarówno w przypadku pierwszego, jaki drugiego filmu, fani prześcigali się w domysłach na temat zakamuflowanych smaczków.
Wystarczy wspomnieć pojawiających się Kaczora Howarda i postać graną przez Sylvestra Stallone'a, aluzję do Adama Warlocka czy cameo Stana Lee, któremu towarzyszą Obserwatorzy. Teraz, dwa lata po premierze 2. części, pojawiło się kolejne odkrycie. Tym razem dokonane przez użytkownika Reddita.
Chodzi o dialog w "Strażnikach Galaktyki vol. 2" między Star Lordem i Gamorą. Przybrana córce Thanosa myli się i mówi, że David Hasselhoff miał gadającą łódź.
Gamora ma na myśli oczywiście serial "Knight Rider" (pol. "Nieustraszony"), w którym bohater grany przez Hasselhoffa rozmawiał ze swoim ultranowoczesnym autem. Wielu zinterpretowało uroczą pomyłkę, jako kolejne puszczenie oka do fanów lat 80.
Dziś okazuje się, że chodziło o 13. odcinek 6. sezonu "Simpsonów", w którym Homer, Maggie i Bart oglądają serial… "Knight Boat: The Crime Solving Boat".
Zdziwieni? Znając Jamesa Gunna i jego poczucie humoru to pewnie nie koniec ciekawostek ukrytych w "Strażnikach".
Trzecia część cyklu ma trafić na ekrany w 2021 r. Obecnie reżyser pracuje na planie drugiej odsłony "Legionów samobójców". Premiera w tym samym roku.