"Komórka" na VOD przed premierą kinową w USA
Ekranizację apokaliptycznego horroru mistrza grozy Stephena Kinga z Samuelem L. Jacksonem i Johnem Cusackiem w rolach głównych użytkownicy Cineman VOD mogą obejrzeć już 21 czerwca, na blisko 3 tygodnie przed amerykańską premiera kinową.
Clay Ridell (John Cusack) podpisał właśnie ekskluzywny kontrakt wydawniczy. Tuż przed wejściem na pokład samolotu dzwoni do swojego syna. Kiedy kończy połączenie, świat wokół niego ogarnia chaos. Komórki dzwonią nieustannie, ludzie odbierają połączenia i skręcają się w konwulsyjnych drgawkach. Dotąd zwykli podróżni, nagle stają się agresywnymi bestiami, a komórki wciąż dzwonią i budzą do życia kolejne zastępy zombie. Mordercza epidemia zbiera swoje żniwo, a ci, którzy jeszcze nie zostali przemienieni są atakowani przez zarażonych. Ridell próbuje wydostać się z miasta. Pomaga mu inżynier i weteran wojenny Tom McCourt (Samuel L. Jackson). Obaj szybko pojmują, że aby ujść z życiem nie należy nigdy, pod żadnym pozorem ufać innym.
Reżyserem filmu jest Tod Williams - artysta wszechstronny, autor scenariuszy, aktor i producent filmowy, który miłośnikom horroru znany jako reżyser "Paranormal Activity 2". Scenariusz do "Cell" został napisany przez mistrza powieści spod znaku grozy Stephena Kinga oraz Adama Alleci, autora scenariusza do znakomitego horroru "Ostatni dom po lewej". W roli Toma McCourta wystąpił nominowany do Oscara za głośną rolę w "Pulp Fiction", Samuel L. Jackson, którego polscy widzowie ostatnio mogli zobaczyć w "Nienawistnej ósemce". Rolę Claya Ridella reżyser powierzył Johnowi Cusackowi, który za rolę w hitowej komedii "Przeboje i podboje" był nominowany do Nagrody BAFTA i Złotego Globu. Obok nich w filmie występują: znana z filmu "Igrzyska śmierci" Isabelle Fuhrman i nagrodzony Złotym Globem za tytułową rolę w filmie "Hemingway" Stacy Keach. Autorem zdjęć jest Michael Simmonds, który wcześniej współpracował z Todem Williamsem na planie filmu "Paranormal Activity 2", zaś muzykę skomponował dwukrotnie nominowany do
nagrody Primetime Emmy Marcelo Zarvos ("Gliniarze z Brooklynu").
![Tak złego finału nie było od czasu "Gry o tron". Twórcy "Yellowstone" zamęczyli widzów [RECENZJA]](https://v.wpimg.pl/MDNiMzRjYiUvCztJfRFvMGxTbxM7SGFmO0t3WH1ceTx4XWIcOwYoNisZIlQ1GDg0Lx49VCIGYiU-AGIMY0UpLT0ZIRsrRSgpLAwpVTZben15CixMfwh4cS9EeUtiWGAleV1_V2IOK3R9C35OMV90JmwU)
