Konrad Niewolski przerwał prace na planie. Mówi nam, dlaczego
Konrad Niewolski wstrzymuje prace na planie najnowszego filmu. Nie ma to jednak związku, jak mogłoby się wydawać, z niedawnym apelem Gildii Reżyserów Polskich. - By nie narażać ekipy, przesunęliśmy zdjęcia na kwiecień, aż skończy się przymusowa kwarantanna – mówi w rozmowie z nami.
Wiadomość o tym, że Patryk Vega i Konrad Niewolski pracują nad nowymi filmami pomimo trwającej kwarantanny i podniesionych przez władze środków bezpieczeństwa w walce z koronawirusem, wywołała oburzenie społeczeństwa i środowiska filmowego oraz kontrolę ze strony odpowiednich służb. Na Facebooku pojawiło się oświadczenie Gildii Reżyserów Polskich, w którym zaapelowali do filmowców o zawieszenie prac na czas kwarantanny.
"W związku z informacjami o rozpoczęciu zdjęć do filmów Patryka Vegi i Konrada Niewolskiego, Gildia Reżyserów Polskich rekomenduje natychmiastowe przerwanie prac, które wymagają osobistych kontaktów członków ekip filmowych. Nie narażajmy naszych koleżanek i kolegów oraz służb medycznych! Z uwagi na pandemię koronawirusa polecamy telekonferencje i zawieszenie prac na planach filmowych", piszą.
Konrad Niewolski, do którego zwróciła się gildia, rozpoczął pracę nad nowym filmem "Asymetria". O wejściu na plan poinformował osobiście w mediach społecznościowych. Postanowiliśmy zapytać go, jakie środku bezpieczeństwa stosuje w związku z trwającą pandemią i czy ma zamiar odnieść się do stanowiska gildii.
Niewolski komentuje
Filmowiec w rozmowie z nami wyjawił, że prace na planie filmowym zostały wstrzymane. Wstępnie do 11 kwietnia. Nie ma to jednak związku z apelem reżyserów.
- Zdjęcia przerwaliśmy ze względu na zmienione regulacje prawne dotyczące zgromadzeń publicznych. By nie narażać ekipy, przesunęliśmy zdjęcia na kwiecień, aż skończy się przymusowa kwarantanna – powiedział.
Konrad Niewolski odniósł się także do samego oświadczenia Gildii Reżyserów Polskich i apelu skierowanego zarówno do niego, jak i do Patryka Vegi. - Opinia Gildii kompletnie mnie nie interesuje. Zwłaszcza od czasu, gdy gildia zajmuje się polityką i wpisuje się w lewacką propagandę, której nie cierpię – dodał.
Kultura w kwarantannie
Przypomnijmy, że 11 marca, podczas konferencji prasowej, minister kultury, Piotr Gliński, oznajmił, że w obliczu zagrożenia koronawirusem rząd podejmuje odpowiednie kroki także w tym resorcie. - Rząd zdecydował o zawieszeniu funkcjonowania instytucji kultury: teatrów, oper, muzeów, kin i sieci kinowych, szkół i uczelni artystycznych różnych szczebli – powiedział.
W efekcie zostały zamknięte nie tylko ośrodki kultury. Odwołano lub przesunięto terminy wielu imprez masowych i koncertów, zawieszono nagrania popularnych programów rozrywkowych z udziałem publiczności. Zamrożona została także branża filmowa – tymczasowo wstrzymano prace na planach filmowych najnowszych produkcji. Większość artystów nie pracuje.
Kim jest Konrad Niewolski?
Konrad Niewolski zadebiutował w 2002 roku niezależnym filmem "D.I.L.", był jego reżyserem, scenarzystą i producentem. Głośno o Niewolskim zrobiło się jednak dopiero po premierze drugiego filmu - "Symetria" - w którym także z własnego doświadczenia opowiadał o więziennej rzeczywistości. Produkcja z brawurowymi kreacjami Arkadiusza Detmera, Andrzeja Chyry i Borysa Szyca zdobyła wiele nagród - w tym nagrodę dziennikarzy na FPFF 2003 w Gdyni. W 2006 r. powrócił na ekrany z kryminałem "Palimpsest" i komedią, "Job, czyli ostatnia szara komórka".
Obecnie, po długiej przewie od premiery "Symetrii", pracuje nad najnowszą produkcją, "Asymetrią". O filmie wiadomo jeszcze niewiele. Jak zapowiadał Niewolski, ma być swojego rodzaju kontynuacją tematyki poruszanej w "Symetrii", ale ma być to film "mocniejszy i głębszy" od poprzednika. Z medialnych doniesień wynika, że będzie to opowieść o mężczyźnie uwikłanym w kryminalną aferę, który, by chronić bliskich, musi popełnić przestępstwo.