Netflix usuwa filmy. Ostatni dzwonek, aby zobaczyć kinowe hity
Pod koniec miesiąca platformy streamingowe publikują listę tytułów, którym kończy się licencja. Przy filmotece, jaką obecnie posiada Netflix, rotacja jest tak duża, że warto skupić się na najgłośniejszych produkcjach. Serwis filmowy zmontował więc pożegnalny klip z tytułami, które zapewne cieszyły się największą popularnością.
Wkrótce z oferty Netfliksa znikną m.in. klasyczne "Szczęki" Stevena Spielberga, futurystyczny obraz "Niepamięć" z Tomem Cruise'em czy komedia romantyczna "To skomplikowane", w której w głównych rolach wystąpili Maryl Streep i Alec Baldwin. W tym gronie znajdzie się także "Zombie Express" – koreański przebój z 2016 r.
W "Zombie Express" widzowie są świadkami wybuchu epidemii zmieniającej ludzi w "żywe trupy". Akcja horroru została rozpisana wyłącznie na wydarzania rozgrywające się w pociągu oraz na stacji kolejowej. Nie wiemy, co się dzieje w innych miejscach. Domyślamy się jedynie, że apokalipsa dopadła nie tylko pasażerów tytułowego expressu. Dla nich pędzący pociąg stał się zarazem pułapką, z której nie można uciec, jak i azylem, schronieniem przed jeszcze większym niebezpieczeństwem z zewnątrz.
"Ostatni dzownek: Netflix" (listopad 2021)
"Zombie Express" – wzorem większości azjatyckich filmów grozy – nie jest jedynie kinem czysto rozrywkowym, ale również krytycznym komentarzem społecznym. Reżyser filmu nie miał wprawdzie takich ambicji, jak Joon-ho Bong (twórca nagrodzonego Oscarami "Parasite"), dla którego pociąg przyszłości z filmu "Snowpiercer" stał się pretekstem do ostrej i bolesnej diagnozy współczesnego społeczeństwa. Niemniej, kilka trafnych spostrzeżeń można w "Zombie Express" odszukać. Na przykład, że głównym powodem nieskutecznej odpowiedzi na zagrożenie jest zarówno systemowe, jak i indywidualne zaniechanie.
"Zombie Express" miał, jak to się mówi potocznie, kilka żyć. Jego popularność na platformie streamingowej mocno skoczyła w górę, gdy w ubiegłym roku w kinach pojawił się sequel "Zombie Express 2: Półwysep". Spektakularny sukces serialu "Squid Game" sprawił, że użytkownicy Netfliksa poprzez wyszukiwarkę zaczęli sięgać po kolejne koreańskie produkcje. "Zombie Express" był jedną z pierwszych opcji wyboru.
Azjatycki horror będzie można oglądać na największej platformie streamingowej już tylko do 6 listopada.
Tytuły zaprezentowane w klipie Netfliska "Ostatni dzwonek":
dostępny do 31.10.2021 r.
"Jackass: Bezwstydny dziadek"
"Mama i ja"
"Przesunięci"
do 04.11.2021 r.
"My Little Pony: Wszystkiego najlepszego!"
"Szybcy i wściekli: Hobbs i Shaw"
do 06.11.2021 r.
"Late Night"
"Zombie Express"
do 15.11.2021 r.
"Niepamięć"
"To skomplikowane"
"Na pewno, być może"
"Szczęki"
do 21.11.2021 r.
"Scott Pilgrim kontra świat"
"American Gangster"
"Druhny"