Miał być hit, a wyszedł kit. Aktor nie kryje żalu do reżysera
W ostatnim odcinku swojego talk-show Kuba Wojewódzki przekazał widzom wiadomość "z wielkiego świata filmu" o fatalnej frekwencji na seansach "Putina" poza granicami naszego kraju. Sławomir Sobala, aktor wcielający się w tytułową postać, szybko skomentował tę informację.
"W pierwszy weekend otwarcia w Wielkiej Brytanii nowy film Patryka Vegi pt. ‘Putin’ zobaczyło 15 osób… Ale to nic. Ten film został także zaprezentowany w Paryżu nad Sekwaną. I tam w pierwszy weekend było 5 osób. I tak sobie pomyślałem, stojąc w kolejce na kolonoskopię, że ja miałem wtedy większą widownię" – żartował w programie Wojewódzki.
Trudno tak do końca powiedzieć, co się działo się z filmem Patryka Vegi poza granicami naszego kraju (w Polsce podczas premierowego weekendu "Putina" obejrzało na dużym ekranie zaledwie 37 tys. osób). Serwis imdb.com podawał, że 9 stycznia film Vegi miał mieć premierę m.in. w Niemczech oraz w USA. Na stronie niemieckiego multipleksu "Putin" znajdował się nawet w sekcji "polecane filmy", ale polskiego tytułu nie widać było w box office’owych raportach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Putin - Zwiastun PL (Official Trailer)
Serwis Moviesroom przypuszcza, że cała akcja związana z międzynarodową dystrybucją "Putina" ograniczyła się jedynie do limitowanych, pojedynczych pokazów. "Na przykład w Wielkiej Brytanii odbył się tylko jeden pokaz. Zakładając, że średnia cena biletów to 8 funtów, a film zarobił w sumie 123 funty, to na seans ’Putina’ wybrało się zaledwie 15 osób" – czytamy.
Aż trudno uwierzyć, że zaledwie kilkanaście osób zdecydowało się odpłatnie obejrzeć "Putina" w kinie. W końcu jeszcze nie tak dawno produkcje Patryka Vegi robiły prawdziwą furorę w Wielkiej Brytanii. W 2018 roku "The Guardian" poświęcił całą stronę fenomenowi "Kobiet mafii". Podczas premierowego weekendu polski film sensacyjny zarobił na Wyspach 775 tys. dolarów!
Jeśli prawdą jest, że "Putin" kosztował 14-15 mln dolarów, to mamy oczywiście do czynienia ze spektakularną, finansową klęską. Sytuację skomentował Sławomir Sobala, aktor, który w filmie wcielił się w tytułową postać: "Mogliśmy to przewidzieć? Chyba nie, Patryk zrobił wszystko, żeby skrzętnie ukryć wszystkie fakty, które dzisiaj wychodzą na światło dzienne. Smutne, a zarazem żenujące, kim naprawdę jest Vega" – czytamy na Instagramie.
Najtrudniejsze pożegnanie w "The Last of Us", na które nie byliśmy gotowi. Pamela Anderson cała w brokacie i pijacki morderczy pakt grupki przyjaciół w serialu BBC. O tym w nowym Clickbaicie. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: