Lubimy to, co znamy. Czyli świąteczne perypetie rodziny Griswoldów

Niekwestionowany hit każdych świąt to naturalnie "Kevin sam w domu", ale lista klimatycznych filmów do obejrzenia podczas mroźnych wieczorów jest znacznie dłuższa. Nie powinno na niej zabraknąć świątecznej części serii "W krzywym zwierciadle", czyli "Witaj, Święty Mikołaju".

Komedia w reżyserii Jeremiah S. Chechika, oparta na scenariuszu Johna Hughesa, zebrała bardzo pozytywne recenzje i przez kilka tygodni królowała w box office. Od premiery minęło już 27 lat - zobaczcie, jak zmienili się aktorzy i co teraz robią.

Głowa rodziny, mąż i ojciec, który marzy, by zabrać swoją rodzinę na idealne wakacje. Kariera Chase'a zaczęła się właściwie od tej serii. Wcześniej przemknął niezauważony przez kilka filmów. Chociaż nie miał szczęśliwego dzieciństwa - jego rodzice się rozwiedli, matka zaś znęcała się nad nim - od najmłodszych lat wykazywał się ogromnym poczuciem humoru.

Obecnie wiedzie szczęśliwe życie u boku swojej trzeciej żony i choć niedawno skończył 73 lata, ani myśli o emeryturze. Nie tak dawno brylował w "Community", rok temu pojawił się w "W nowym zwierciadle: Wakacje", a niedługo zobaczymy go w "The Oglivy Fortune", "Dog Years" i "Federal Offense".

Kochająca żona i matka, ekranowa partnerka Chase’a. Prywatnie kobieta wielu talentów. W młodości pracowała jako rysownik dla studia Hanna Barbera, potem dołączyła do rockowego zespołu, aż wreszcie w drugiej połowie lat 70. zainteresowała się aktorstwem. Zaczynała od Broadwayu, stamtąd trafiła przed kamery.

Pojawiła się w filmach "Annie Hall", "Hair", "Córka górnika" czy "Tramwaj zwany pożądaniem", ale zawsze podkreślała, że nie zależy jej na sławie. Po kilku nieudanych związkach uznała, że ma dość i poświęciła się wychowywaniu córek, które ma ze związku z Alem Pacino. Chociaż karierę aktorską odłożyła na drugi plan, nie wycofała się całkowicie z branży. Niedługo pojawi się w "Frat Pack" i telewizyjnym "Under the Bed".

Filmowa córka Clarka i Ellen. Lewis była przekonana, że zostanie wielką gwiazdą. Zadebiutowała rolą w produkcji telewizyjnej "Home Fires" w 1987 roku, potem wystąpiła w komedii "Moja macocha jest kosmitką" i "W krzywym zwierciadle: Witaj, Święty Mikołaju". Kamera ją pokochała i zaraz po "Co gryzie Gilberta Grape’a" (1993) Oliver Stone zaprosił ją do swoich "Urodzonych morderców".

I mimo że po premierze drzwi do kariery w branży filmowej stały przed nią otworem, Lewis nie wykorzystała swojej szansy. Wprawdzie nigdy nie porzuciła aktorstwa na dobre, ale zeszło ono na dalszy plan, przegrywając rywalizację z jej drugą pasją, muzyką. W branży przypomniała o sobie, występując w uwielbianym przez krytykę "Sierpniu w hrabstwie Osage" Johna Wellsa. Niedawno zaś można ją było oglądać w serialu "Podejrzany".

Syn Clarka i Ellen. Znajomo brzmiące nazwisko to nie przypadek, w żyłach Galeckiego płynie bowiem kilka kropel polskiej krwi.
Na scenie występował już jako kilkulatek. Po "Witaj, Święty Mikołaju" trafił do serialu "Roseanne", zaskarbiając sobie sympatię publiczności. Później przez jakiś czas błąkał się po planach filmowych, aż wreszcie trafił do ekipy popularnej "Teorii wielkiego podrywu". Wciąż marzy mu się oczywiście podbicie wielkiego ekranu – w przyszłym roku pojawi się w horrorze "Rings".

Mąż kuzynki Ellen, który, naturalnie, wprowadza niemałe zamieszanie do fabuły. Quaid ma w tym spore doświadczenie, bowiem i w prawdziwym życiu potrafił narobić niezłego rabanu. Na ekranie nie pojawia się od 2009 roku. Nie daje jednak o sobie zapomnieć. Wraz z żoną Evi ma na koncie włamanie i zdewastowanie cudzej posiadłości, ucieczkę z hotelu bez płacenia rachunków i nagminnie unikanie rozpraw sądowych, za co wreszcie wylądowali w areszcie.

Po wyjściu na wolność wyjechali do Kanady... prosząc o azyl. Twierdzili bowiem, że w Hollywood grasuje klika, która dybie na ich życie. Znajomi i rodzina nie kryją niepokoju, a widzowie podejrzewają, że aktor cierpi na bliżej niesprecyzowaną chorobę psychiczną... albo rozpaczliwie próbuje odzyskać popularność.

Kuzynka Ellen, żona Eddiego. To chyba najbardziej charakterystyczna i najbardziej rozpoznawalna rola w dorobku Flynn, ale błędem byłoby nie wspomnieć o jej pozostałych osiągnięciach. Zaczynała od występów w grupie The Second City, u boku Shelley Long, Catherine O'Hara czy Jamesa Belushi.

Stworzyła też swój własny sitcom "Maggie" (niestety, nie utrzymał się długo na antenie), a potem regularnie pojawiała się przed kamerami – lub użyczała głosu, na przykład w "Kaczych opowieściach" czy "Babe – śwince z klasą". Ostatnio wystąpiła gościnnie w kilku serialach, a w przyszłych roku będzie można ją zobaczyć w pełnym metrażu "Extracurricular Activities".