Steven Seagal nie myśli o emeryturze. Zagra w nowym filmie
Płatny zabójca, niebezpieczna misja w Belgradzie i tajemniczy lider potężnej organizacji. Steven Seagal nie myśli o emeryturze. 73-letni aktor wystąpi w nowym filmie pt. "Order of the Dragon".
73-letni aktor ponownie zagra na wielkim ekranie. Tak przynajmniej wynika z wpisu na Instagramie reżysera Vjekoslava Katusina, który zapowiedział nowy film "Order of the Dragon". Za produkcję odpowiada firma Dream Team Pictures, a data premiery nie jest jeszcze znana.
Seagal wciela się w filmie w rolę Masona Rykera, ostatniego pozostałego przy życiu członka i przywódcy organizacji Order of the Dragon. Katusin podzielił się kilkoma zdjęciami z filmu. Widać na nich Seagala w klasycznym dla niego wizerunku - w czarnym garniturze, podczas walki z przeciwnikiem, który raczej przecenił swoje umiejętności.
Legendy Hollywood
"Order of the Dragon" - o czym będzie nowy film ze Stevenem Seagalem?
"Order of the Dragon" przedstawi historię Johna Rico, płatnego zabójcy, którego szef wysyła do Belgradu w Serbii, aby zabił Masona Rykera. Kiedy Rico przybywa na miejsce, napotyka mnóstwo niebezpieczeństw i wyzwań, które wystawiają jego determinację na próbę. Z czasem nabiera wątpliwości, czy jego szef powiedział wszystko na temat sędziwego lidera Order of the Dragon.
Seagal jest ikoną kina akcji, który zyskał międzynarodową sławę w latach 90. Aktor nawiązał bliskie relacje z Władimirem Putinem, a w 2016 r. otrzymał rosyjskie obywatelstwo. Seagal aktywnie wspierał rosyjską propagandę, biorąc udział w wydarzeniach prorządowych i promując współpracę między Rosją a Stanami Zjednoczonymi. Często odwiedza też Serbię, której obywatelstwo również posiada. Regularnie uczestniczy w wydarzeniach promujących kulturę i sztuki walki.