Małgorzata Szumowska o swoim najnowszym filmie
Jedna z najbardziej obiecujących młodych polskich reżyserek Małgorzata Szumowska rozpocznie w najbliższych miesiącach realizację we Francji swojego nowego filmu "Sponsoring". Jak powiedziała PAP goszcząca w Paryżu reżyserka, w międzynarodowej koprodukcji, mówiącej o prostytucji na uniwersytetach, w jednej z głównych ról wystąpi polska aktorka.
W ten weekend Szumowska prezentuje w Paryżu swoje ostatnie głośne dzieło "33 sceny z życia" na trwającym w stolicy Francji przeglądzie polskich filmów "KINOPOLSKA".
Reżyserka opowiedziała PAP o przygotowaniach do swojego najnowszego filmu.
Termin rozpoczęcia zdjęć "Sponsoringu" nie jest jeszcze dokładnie znany, jednak praca na planie w Paryżu ruszy w najbliższych miesiącach, prawdopodobnie wiosną przyszłego roku - powiedziała Szumowska. Temat filmu - prostytucja studentek - został jej zaproponowany przez francuską producentkę Marianne Slot, która wyprodukowała m.in. "Antychrysta" duńskiego reżysera Larsa von Triera.
Scenariusz "Sponsoringu" opowiada o dwóch studentkach w Paryżu: Polce i Francuzce, które opowiadają 40-letniej dziennikarce o tym, jak prostytucją zarabiają na studia i "piękniejsze" życie.
Reżyserka nie chce na razie mówić o szczegółach obsady filmu. Zdradziła jedynie, że w "Sponsoringu" zagrają przede wszystkim francuscy aktorzy, a w jednej z trzech głównych ról - studentki Alicji - wystąpi Polka.
Według Szumowskiej, społeczny problem prostytucji jest tylko punktem wyjścia dla filmu, a prawdziwym problemem w nim poruszanym jest "kobieca seksualność". "Ten film ma też pokazać różnice w mentalności młodej Francuzki i Polki, (...) choć ostatecznie okazuje się, że obie dziewczyny postępują podobnie" - zwróciła uwagę Szumowska. Jej zdaniem, "pokolenie obecnych dwudziestolatków jest (w Europie) takie samo", gdyż wszędzie "siłą napędową jest konsumpcja".
"Te dziewczyny są wybitnymi studentkami, świetnie się uczą, ale już na studiach chcą mieć poczucie, że biorą udział w życiu klasy wyższej" - zauważyła reżyserka. "Chcą być dziewczynami z modnej dzielnicy, zjeść lunch w fajnej restauracji i kupić sobie fajny ciuch, a jak wiadomo, mało kogo na to stać, zwłaszcza w Paryżu" - dodała. Podkreśliła, że "to nie jest film, który ma oceniać w jakikolwiek moralny sposób ich postępowanie".
Reżyserka ujawniła, że intensywne prace nad dokumentacją "Sponsoringu" trwają już od półtora roku we Francji i w Polsce. "Spotkałam takie dziewczyny (studentki uprawiające prostytucję - PAP) w Polsce, rozmawiałam z nimi, a moja francuska producentka +wyhaczyła+ inne dziewczyny w Paryżu. Chodziliśmy też z francuską ekipą po paryskim przedmieściu Saint-Denis i tamtejszym uniwersytecie" - powiedziała PAP Szumowska. Dodała, że w pracach nad scenariuszem pomogła jej również prasa i książki.
Jak przyznała, nowy film jest dla niej dużym wyzwaniem, gdyż ma on bardzo wysoki budżet. "Jestem przyzwyczajona do kręcenia małych filmów, niskobudżetowych i bardzo swoich, autorskich" - powiedziała Szumowska. Dodatkową trudnością jest to, że dialogi filmowe zostały napisane w języku francuskim.
Scenariusz "Sponsoringu", wspólne dzieło samej reżyserki i duńsko-francuskiej autorki Tine Byrckel, został już wyróżniony w tym roku na festiwalu w Cannes. Dostał się tam do oficjalnej selekcji "Atelier", obejmującej 15 najciekawszych scenariuszy.
Film powstaje w europejskiej koprodukcji: głównym producentem jest Francja, a oprócz niej w projekcie biorą udział Niemcy, Dania i Polska.