Co prawda ostatnie filmy o przygodach Jamesa Bonda pozbawione są niektórych charakterystycznych i kultowych aspektów, ale już przy kolejnej części może się to zmienić. Na ekran powinny wrócić kluczowe postaci - Miss Moneypenny i Q.
Chcąc ukazać nieco mroczniejsze oblicze agenta 007, zarówno w "Casino Royale", jak i "Quantum of Solace" zrezygnowano z żarcików i gadżetów, a także zawsze pomocnych Miss Moneypenny i Q.
Daniel Craig, odtwórca roli Bonda, chce przywrócić współpracowników z MI6.
- Naprawdę chce, żeby znów się pojawili - zapewnia aktor. - Uwielbiałem ich. Te wszystkie kwestie, gagi, gadżety, ale nie mogliśmy ich użyć. Pozbyliśmy się ich w "Casino Royale", ale uznaliśmy, że tamta historia jest niedokończona, dlatego "Quantum of Solace" , które stanowi kontynuację jest utrzymane w tej samej konwencji. Obiecuję jednak, że wszystko powróci w kolejny filmie.
"Bond, James Bond" trafi na ekrany kin już 7 listopada. Słowa te jednak nie padną podczas projekcji "Quantum of Solace".