Morderstwo po emisji show. "Mama nie wiedziała, w co się pakuje"

Nowy dokument na Netflixie, "Jerry Springer: Kłótnie, kamera, akcja", szczegółowo opisuje rozwój kontrowersyjnego programu i jego wpływ na telewizję. Show wystartowało na początku lat 80. i nie miało dobrych opinii ze względu na poruszanie tematyki politycznej. Producenci szybko zrozumieli, że żeby przyciągnąć widzów przed ekrany, muszą pokazywać rodzinne afery i skandale wśród których nie brakowało zdrad, kazirodztwa, bójek itp. Nikt nie przejmował się, co dzieje się później z bohaterami show, którzy obnażali swoje życie przed kamerami. Jedną z kobiet, która po programie straciła życie, była Nancy Campbell-Panitz.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nancy Campbell-Panitz, spokojna matka, zgodziła się na udział w "Jerry Springer Show", by spotkać się z byłym mężem, Ralfem Panitzem, i jego kochanką. Ralf dla Nancy przeprowadził się z Niemiec do USA. Mieli założyć rodzinę, ale ich związek nie przetrwał długo. Rozstali się po 15 miesiącach, gdy mężczyzna pewnego dnia dopuścił się przemocy wobec żony. Po rozwodzie przez jakiś czas jeszcze utrzymywali kontakt, ale po czasie Nancy była przekonana, że Ralf wyjechał z kraju. Okazało się jednak, że w sekrecie poślubił inną kobietę.

Nancy dostała zaproszenie do udziału w show Springera. Po latach jej syn w dokumencie Netfliksa komentuje, że na jego mamę zastawiono pułapkę. Nancy miała być bowiem przekonana, że producenci show opłacą przyjazd Ralfa z Niemiec, do których według niej wrócił, że zerwie w trakcie odcinka ze swoją kochanką i wróci do niej, by mogli znowu być małżeństwem.

- Mama nie wiedziała, w co się pakuje - komentuje syn w programie Netfliksa.

W show z Nancy zrobiono stalkerkę i wariatkę, która nie może zapomnieć o byłym i niszczy jego nowy związek. Na scenie do konfrontacji dążyła nowa partnerka jej ex. Co więcej, w studiu pojawił się Ralf, który pocałował obie kobiety, ale publicznie przyznał, że chce być z tą drugą.

Nancy opuściła studio, choć - jak oskarża syn - była nagabywana przez produkcję do powrotu na scenę i wszczęcia bójki z kochanką i byłym mężem. Nie zrobiła tego, choć produkcja miała jej grozić niezapłaceniem za powrotny bilet lotniczy. Nancy wróciła do swojego domu. Jak opowiada jej syn, produkcja nie kontaktowała się już z nią, by sprawdzić, jak dalej potoczyła się jej historia.

Kilka miesięcy później Nancy sądowo uzyskała pełne prawo do domu, który wcześniej dzieliła z Ralfem. Przyznano także, że były mąż ma zakaz zbliżania się do Nancy. W dni, gdy odcinek "Jerry Springer Show" wyemitowano w telewizji, Ralf najpierw upił się, a potem poszedł do domu Nancy. Tam brutalnie ją zamordował.

Ralf Panitz został skazany na dożywocie za zabójstwo drugiego stopnia. Podczas ogłaszania wyroku sędzia skrytykował zarówno prowadzącego, jak i producentów programu. Syn Nancy, Jeffrey, uważa, że jego matka została wprowadzona w błąd przed występem w show i że nikt nie poniósł odpowiedzialności za to, co się stało. W nowym programie Netfliksa byli producenci show wciąż są zdania, że nie mieli z tą sprawą nic wspólnego i że nie można oskarżać ich o to, że przyczynili się do śmierci kobiety. - Czy można mówić o naszym udziale? Nie, nie można. Nie jesteśmy odpowiedzialni za to, co dzieje się w kolejnych miesiącach po udziale w programie - skomentował producent Toby Yoshimura.

- Morderstwo nie zaszkodziło programowi. Byli nie do tyknięcia - komentuje jeden z ekspertów programu dokumentalnego Netfliksa. Sytuacja ta uświadomiła jednak wszystkim, w jak poważne historie może wplątywać się produkcja i do czego może dojść, gdy zgasną kamery w studiu. - To byli prawdziwi ludzie z prawdziwymi problemami. Część z nich była niezrównoważona, ktoś mógł dopuścić się morderstwa - dodał ekspert.

Największe rozczarowanie roku? A największa beka mijającego 2024 r.? Wybieramy porażki i sukcesy w świecie filmu i seriali. Lista jest długa i kontrowersyjna, jak to w "Clickbaicie". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: