Na Bourne'a jeszcze poczekamy
Kolejna odsłona serii "Bourne" wejdzie do kin o rok później, niż pierwotnie zapowiadano.
Film, za którego kamerą ma stanąć Justin Lin, miał trafić na duże ekrany w sierpniu 2015 roku. Teraz studio Universal podjęło decyzję o przesunięciu premiery aż do 15 lipca 2016 roku.
Ciągle trwają prace nad scenariuszem. Pierwszą wersję napisał Anthony Peckham. Miesiąc temu studio zaangażowało nowego autora - Andrew Baldwina.
Do roli agenta Aarona Crossa, który pojawił się w "Dziedzictwie Bourne'a" Tony'ego Gilroya, ma powrócić Jeremy Renner.
Przypomnijmy, że postać, która dała tytuł serii, cierpiącego na amnezję agenta Jasona Bourne'a, stworzył Robert Ludlum. Przez lata, w sumie w trzech filmach, w bohatera wcielał się Matt Damon.